250 tysięcy roślin i niemal półtora hektara terenu, który można nazwać „morzem lawendy”, bowiem lawenda zajmuje tutaj aż 70 arów ogrodu należącego do państwa Olender. Ogród podczas kwitnienia przyciąga z roku na rok coraz więcej turystów i fotografów, którzy właśnie w tym miejscu dostrzegli idealny plener do swoich sesji zdjęciowych. Nic w tym dziwnego – pole lawendy przypomina francuską Prowansję i tworzy wręcz bajkową scenerię. Ostrów (koło Proszowic) oddalony jest od Bielska-Białej o ok. 100 km, więc z powodzeniem można zaplanować tutaj weekendową wycieczkę za miasto.

Uprawa lawendy – historia właścicieli ogrodu

Jak dowiadujemy się z informacji lokalnej Gazety Wyborczej, właściciel tego pola lawendy sam jest fotografem (chociaż wykształcenie ma ogrodnicze) i planując nasadzenia roślin, w dużej mierze skupiał się na późniejszej ich prezentacji na zdjęciach. Na pomysł aranżacji działki w pole lawendowe właściciele wpadli siedem lat temu. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, co zrobić z trudno ukształtowanym terenem, ponieważ uprawa i pielęgnacja w tym miejscu roślin nie należałaby do łatwych. Tym sposobem wybór padł na lawendę, która wymaga niewielkiej ingerencji ogrodnika, a w okolicy takiego typu ogrodu jeszcze nikt wówczas nie miał. Po wielu poszukiwaniach, właściciele trafili na odmianę, która jest w stanie przetrwać polskie zimy.

Gdy lawenda się przyjęła i pokryła niemal całe wcześniej niezaaranżowane pole, zaczęła przyciągać coraz to większe zainteresowanie.

Jak uprawiana jest tutaj lawenda?

Właściciele samodzielnie zajmują się obowiązkowym przycinaniem lawendy w połowie lipca. Zabieg ten należy wykonywać ręcznie, ponieważ trzeba zachować odpowiednią wysokość. Ściętą lawendę ogrodnicy sprzedają do kwiaciarki lub suszą i tworzą z niej pachnące woreczki. Na przełomie września i października znów należy zadbać o lawendę, aby nie została uszkodzona przez spadek temperatury.

Drugiego cięcia dokonuje się wczesną wiosną – około marca lub kwietnia. To bardzo pracochłonne, ale konieczne zajęcie. Bez tego cięcia pielęgnacyjnego krzew nie otworzy się i nie będzie zwarty oraz kulisty. Poza przycinaniem dla prawidłowej uprawy lawendy w ogrodzie niezbędne jest regularne plewienie. Państwo Olender nie używają w tym celu żadnych preparatów chemicznych czy urządzeń – wszystko wykonywane jest ręcznie i w sposób ekologiczny.

Prowansja na południu Polski – doceniona przez samorząd

W 2017 roku Ostrów zyskał miano najpiękniejszej wsi małopolskiej. W uzasadnieniu – jak czytamy w GW – nie brakowało słów o polu lawendowym państwa Olender. Jak zaznacza sam właściciel, to sukces nie tylko ich uprawy, ale całej społeczności. Ostrów posiada wiele malowniczych terenów, ma czyste powietrze i tym zachęca turystów do przyjazdu. Jeżeli planujemy poznać nowe, ciekawe zakątki naszego kraju, to miejsce obowiązkowe do odwiedzenia, tym bardziej, że znajduje się nie więcej, niż 2 godziny drogi samochodem z Bielska-Białej.

Właściciele w ostatnich latach  - ze względu na duże zainteresowanie – zorganizowali dla przyjezdnych parking, miejsca namiotowe, przenośną toaletę, ławki i stoły. Za wstęp do lawendowych ogrodów należy uiścić bardzo symboliczną opłatę – 5 zł. Przełom czerwca i lipca to czas, w którym ogród lawendowy można podziwiać w pełnej krasie. Pamiętajmy, że lawenda kwitnie zaledwie przez miesiąc.

Ciekawostki na temat uprawy lawendy

  • To idealna roślina na rabaty – jako tło dla innych roślin.
  • Pielęgnowana w odpowiednio nasłonecznionym i suchym miejscu, może przetrwać nawet przez 20-30 lat.
  • Paleta kolorów lawendy sięga od błękitu, po fiolet i róż, do bieli – w zależności od odmiany.
  • Wzrost lawendy można pobudzić poprzez cięcie pędów zaraz po zakończeniu fazy kwitnienia.
  • Cięcie wykonane we właściwym czasie może spowodować, że lawenda zakwitnie po raz drugi.
  • Lawenda może być uprawiana także w doniczce, np. razem ziołami śródziemnomorskimi, które mają bardzo podobne do lawendy wymagania (tymianek, rozmaryn, oregano).

Artykuł powstał we współpracy z portalem TwojOgrodek.pl – serwisem zawierającym porady ogrodnicze.