Chwilówki powszechnie uważa się za nieuczciwe produkty finansowe, których należy unikać jak ognia. Bez wątpienia te specyficzne pożyczki częściowo zasłużyły sobie na taką opinię. Zanim uregulowano w Polsce rynek pożyczek pozabankowych, nie brakowało firm oferujących chwilówki na lichwiarskich warunkach, które niejednego Kowalskiego wpędziły w kłopoty finansowe. Dzisiaj, gdy obowiązują rygorystyczne przepisy dotyczące kredytu konsumenckiego, chwilówki w niczym nie przypominają tamtych pożyczek sprzed 10 lat. Niestety narosłe wówczas wokół nich mity ciągną się z nimi jak kula u nogi. Poniżej postaramy się obalić chociaż kilka z nich.

Mit nr 1. Chwilówki są horrendalnie drogie.

Rzeczywiście pożyczki typu chwilówki są droższe od pożyczek bankowych, ale jest to bardzo łatwe do wytłumaczenia. Firmy pożyczkowe oferują je najczęściej przez Internet, stosując uproszczone procedury weryfikacji wniosków, a więc także zdolności kredytowej klientów. W efekcie udzielenie chwilówki online jest dla firmy pożyczkowej dość ryzykowne – wyższe odsetki i prowizje mają jej z założenia to ryzyko choć częściowo zrekompensować. Warto także pamiętać, że dzisiaj około 80% firm oferujących chwilówki online ma promocję pt. pierwsza pożyczka za darmo - w tym przypadku nowi klienci zwolnieni są ze wszelkich opłat związanych z pożyczką. Także standardowe cenniki chwilówek nie są już oderwane od rzeczywistości, ponieważ ogranicza je niedawno znowelizowana Ustawa o kredycie konsumenckim, która narzuca firmom maksymalne koszty pozaodsetkowe pożyczki. Firmy pożyczkowe mają przez to ograniczoną swobodę nie tylko w określaniu wysokości prowizji doliczanych do pożyczek, ale także w ich rolowaniu (nie można w nieskończoność pobierać opłat za przedłużenie terminu spłaty pożyczki).

Mit nr 2. Chwilówki są dla najbiedniejszych i zadłużonych.

Przed kilkoma laty rzeczywiście po chwilówki sięgały najczęściej osoby w trudnej sytuacji finansowej, które nie mogły uzyskać pomocy w bankach ze względu np. na długi lub wcześniejsze problemy ze spłatą zobowiązań. Firmy pożyczkowe przymykały oko na takie rzeczy, a niektóre nawet udzielały pożyczek osobom bezrobotnym i z komornikiem na karku. Dzisiaj to się zmieniło – choćby ze względu na wymagania ustawowe dotyczące badania zdolności kredytowej klientów, pożyczkodawcy udzielają pożyczek tylko osobom, które mają je z czego spłacić. W niektórych firmach odrzucanych jest nawet 80% wniosków, a to oznacza, że chwilówki otrzymują nie desperaci na spłatę swoich długów, lecz osoby o stabilnej sytuacji finansowej. Jak się okazuje, takich osób chcących korzystać z chwilówek jest całkiem sporo, bo około 1,5 miliona, a liczba ta z każdym rokiem systematycznie rośnie.

Mit nr 3. Przez chwilówki wpada się w spiralę zadłużenia

Przypomnijmy – spirala zadłużenia występuje wtedy, gdy zaciągamy kolejne zobowiązania na spłatę poprzednich. Kiedyś rzeczywiście wysokie koszty chwilówek, a także krótki termin ich spłaty powodował, że wiele osób nie dawało rady zwracać ich o czasie. Aby nie mieć kłopotów z windykacją, zaciągano więc kolejne pożyczki na spłatę tych poprzednich. W zasadzie można to robić także i dzisiaj, jednak obecnie klienci chwilówek są dużo bardziej świadomi tego zagrożenia niż kiedyś. Wiedzę na ten temat przekazują im choćby internetowe serwisy o tematyce finansowej, z których mogą się dowiedzieć, jak bezpiecznie korzystać z chwilówek, by nie ryzykować kłopotami finansowymi. Same firmy pożyczkowe także starają się odrzucać wnioski osób, których na pożyczkę po prostu nie stać.

Mit nr 4. Darmowe pożyczki to oszustwo

Odkąd firmy pożyczkowe zaczęły proponować promocyjne pożyczki za 0 zł, zdecydowanie wzrosło zainteresowanie chwilówkami online. Wciąż jednak nie brakuje osób, które na tego rodzaju oferty patrzą z dużą dozą podejrzliwości i niedowierzania. Przecież nigdy nie ma nic za darmo, z pewnością gdzieś są jakieś ukryte koszty, które firmy pożyczkowe zedrą z człowieka, gdy ten będzie się tego w ogóle nie spodziewał. Tymczasem darmowe pożyczki istnieją i w promocji tej próżno szukać haczyków. Jest to po prostu oferta skierowana do nowych klientów, która ma ich przekonać do wypróbowania danego serwisu pożyczkowego. Jedynym warunkiem skorzystania z pożyczki bez opłat i prowizji jest terminowa spłata chwilówki. Szczegóły działanie promocji pierwsza pożyczka za darmo objaśnia ten artykuł. Wymaganie od pożyczkobiorców terminowego zwrotu pożyczki to chyba nie jest oszustwo, lecz normalna praktyka stosowana przez banki i wszystkich uczestników cywilizowanego społeczeństwa.

Mit nr 5. Firmy oferujące chwilówki online tylko wyłudzają nasze dane

Dla wielu osób załatwianie pożyczki przez Internet nie mieści się w głowie. Skoro nie widzi się żadnego pracownika firmy, ba, nawet nie widzi się jej siedziby, to jaką można mieć pewność, że ma się w ogóle do czynienia z poważną firmą, która rzeczywiście udziela pożyczek? I jak podać na stronie takiej firmy podczas wypełniania wniosku o pożyczkę swoje wrażliwe dane z dowodu osobistego i numer rachunku bankowego? Tego rodzaju wątpliwości zwykle wyrażają osoby starsze, które generalnie z dużą dozą nieufności podchodzą do usług internetowych. Tymczasem podobne procedury stosuje dzisiaj już większość banków, które umożliwiają całkowicie online otworzenie rachunku, zaciągnięcie kredytu, czy założenie lokaty. Banki i firmy pożyczkowe wykorzystują do tego dokładnie te same technologie do przetwarzania i zabezpieczania danych klientów, a także te same metody weryfikacji tożsamości czy rachunków bankowych. Dzięki temu korzystając z chwilówki online, można czuć się dokładnie tak samo bezpiecznie, jak podczas zamawiania usług bankowych przez Internet.