Żyjemy w cieniu nadchodzącego kryzysu. Możemy tego nie dostrzegać, ponieważ przedłużający się okres bardzo niskich lub zerowych stóp procentowych dał gospodarkom świata zachodniego impuls rozwojowy. Niestety na horyzoncie gromadzą się chmury. Dlatego warto przygotować się na gwałtowniejsze zawirowania.  To już nie jest Kansas

Pamiętacie bajkę „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”? Nagle powiało mocniej, przyszła trąba powietrzna i Dorotka razem z pieskiem znalazła się w zupełnie innej rzeczywistości. Powiedzenie „Toto, mam wrażenie, że to już nie jest Kansas” weszło do popularnego słownika, opisując nową, niespodziewaną zmianę znanego nam świata. Bajka miała swój klucz polityczny, o czym wielu z nas może nie wiedzieć, a pod pozorem różnych fantastycznych rekwizytów opisywała problemy ówczesnej amerykańskiej gospodarki.  
       
Nieruchomy Metalowy Drwal, którego Dorotka uratowała, oliwiąc jego stawy, reprezentował przemysł, któremu brakło płynności. Starsi z nas pewnie pamiętają początek lat 90-tych w Polsce i likwidację „nawisu inflacyjnego”, zrealizowaną poprzez odessanie pieniędzy z gospodarki, co w efekcie przyniosło falę bankructw i skokowy wzrost bezrobocia.  

Potrzeba płynności   

Warunkiem wymiany handlowej, produkcji i świadczenia usług jest zasób pieniądza w gospodarce. Jego podwyższenie prowadzi do okresowego wzrostu koniunktury i presji inflacyjnej (np. drożejących mieszkań), a jego obniżenie zawsze wiąże się ze zmniejszoną cyrkulacją, zatorami płatniczymi i kłopotami rozliczeniowymi. Przedłużające się problemy z płynnością prowadzą do bankructw. 
  
Płynność jest warunkiem istnienia firmy, świadczy o jej zdolności do regulacji zobowiązań. Przedsiębiorca, który trwale utracił możliwości spłacenia swoich długów, upada, a jego majątek zajmuje syndyk masy upadłościowej. 

Ryzyko kontrahenta  

Podobnie jak na drodze, w biznesie obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, ponieważ nieodpowiedzialne zachowanie jednego uczestnika ruchu, może spowodować kolizję innych pojazdów. Dlatego naszym obowiązkiem na trasie jest zachowanie bezpiecznej odległości, czyli buforu, który uratuje nas przed wypadkiem, jednocześnie dając przestrzeń na hamowanie.   
  
Tak samo jest w biznesie -   uważać na klientów, którym sprzedajemy nasze towary lub usługi w zamian za odroczoną w czasie płatność. Jeżeli są to klienci problematyczni, cierpiący na kłopoty z płynnością lub nawet z wypłacalnością to jest niemal pewne, że ich kłopoty odbiją się echem na naszej działalności. Z tego względu powinniśmy mieć gotowe procedury postępowania w sytuacji zagrażającej naszej firmie. 

BHP pieniędzy  

Każdy dobry przedsiębiorca ma swoich ulubionych partnerów biznesowych, którym powierza realizowanie określonych zadań, wymagających eksperckiej wiedzy. Do takich należą np. księgowe, prawnicy analizujący treść umów, czy firmy windykacyjne, która dbają o terminowy spływ należności.

W przypadku opóźnienia płatności należy działać szybko i profesjonalnie. Brak rozliczenia zgodnie z datą faktury zawsze powinien być sygnałem, że nasz klient może mieć niemałe problemy. Jeśli, pomimo monitu, płatności dalej nie ma to znak, że nadszedł czas na podjęcie konkretnych i zdecydowanych działań.
  
W przypadku windykacji dłużnika obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Pamiętajmy, że prawdopodobnie nie jesteśmy jedynymi, którym nie płaci. Prolongując spłatę naszych należności, umawiając się na nowy termin wcale nie zaradzamy problemowi. Warto zadbać o swoje pieniądze od razu, ponieważ odwlekanie sprawy może za sobą nieść coraz więcej negatywnych konsekwencji.

Sprawdź również: Firma windykacyjna - pomoc w rozwoju biznesu

Skuteczna windykacja   

Windykacja, jak każdy proces, aby była skuteczna, musi być prowadzona w uporządkowany i konkretny sposób. Bardzo dużo można osiągnąć na etapie windykacji polubownej (windykacji przedsądowej), jeśli powierzymy naszą należność w ręce profesjonalistów. A tu z pomocą przychodzi także technologia.   
  
Ciekawe rozwiązanie oferuje Payhelp, udostępniając cyfrową platformę pozwalającą na szybką wycenę i zlecenie działań windykacyjnych. System działa bardzo intuicyjnie - zakładamy konto, logujemy się i dodajemy niezapłaconą fakturę. Chcąc poznać koszty windykacji, wystarczy na cyfrowym suwaku ustawić wartość niezapłaconych należności, a cena skalkuluje się sama.   
  
Kluczem do sukcesu jest komunikacja z klientem i wiążące ustalenie terminu spłaty. Każdy dług można spłacać w całości od razu lub w ratach ustalonych z pracownikiem Payhelp. Dłużnik w sumie sam podaje kwotę, którą chce oddać

Wtedy kolejnym krokiem jest e-sąd, gdzie w miarę szybko można uzyskać sądowy nakaz zapłaty. Warto wspomnieć, że Payhelp

Ograniczone zaufanie  

Jeśli któryś z naszych klientów ma kłopoty z terminowym rozliczeniem płatności, pod żadnym pozorem nie lokujmy u niego kolejnej sprzedaży. Powiększymy tylko swoje problemy. Dajmy mu poukładać swoje sprawy i skupmy się na pracy z tymi, którzy płacą na czas. Pamiętajmy, że lepiej jest sprzedać mniej, ale zarobić, aniżeli więcej stracić.  
  
Windykacja należności będzie skuteczna, dopóki klient jest wypłacalny. Jeżeli jego przedsiębiorstwo pogrąża się w monstrualnych długach, na które nie ma źródła spłaty, to bardzo trudno będzie odzyskać pieniądze. Czarnoksiężnik z Oz, ten z bajki, też nie miał nadludzkich mocy.