Okres pandemii wirusa SARS CoV-2 to trudny czas dla Par Młodych planujących swoją wymarzoną uroczystość ślubną oraz przyjęcie weselne. Początek roku 2020 wprowadził ogromne zawirowanie w wielu branżach, ludzie tracą pracę, swoje biznesy budowane latami, upadają firmy, bezpowrotnie zamykają się restauracje, hotele, firmy transportowe świadczące przewóz osób, itd itd Jak w tym wszystkim się odnaleźć, czy jest szansa na powrót do normalności? Czy w roku 2021 będzie możliwość aby zorganizować wesele i myśleć o zapraszaniu gości a jeśli tak to czy organizacją zająć się samemu czy może zlecić to odpowiedniej firmie? Czy takie jeszcze istnieją biorąc pod uwagę fakt, że branża weselna również jest w dołku spowodowanym pandemią covid-19? Tym oraz kwestią organizacji transportu gości weselnych przyjrzymy się w tym artykule.

Załóżmy, że sytuacja pomału wraca do normy i jest zielone światło na organizowanie wesel bez ograniczeń. Organizowanie ślubu i wesela to nie lada wyzwanie które wymaga od każdego kto próbuje zrobić to sam, dużego zaangażowania, poświecenia czasu, wysiłku i kreatywności w podejmowaniu działań oraz decyzji. Oczywiście można wszystko zlecić wyspecjalizowanej firmie która mając doświadczenie i współpracując z dostawcami usług, zrobi to sprawniej i szybciej jednak należy mieć świadomość, że koszt takiego przedsięwzięcia będzie większy.  Zakładając, że robimy to sami - zaczynając od wyboru miejsca gdzie odbędzie się przyjęcie weselne, menu, fotograf, oprawa muzyczna, dj lub kapela weselna, być może wodzirej, animatorki dla najmłodszych gości, ewentualnie sztuczne ognie, fotobudka lub cocktail bar a nie możemy zapomnieć o transporcie zarówno samochód dla Pary Młodej, nowoczesny, zabytkowy a może sportowe auto które pan młody może poprowadzić sam ale te transport gości weselnych - wynajem busa lub autokarów  to również istotna kwestia.

W dużej mierze sezon 2020 był stracony dla branży weselnej, rozszerzenie strefy czerwonej na całą Polskę sprawiło, że firmy utrzymujące się z organizacji wesel liczyły straty. Sezon zaczął sie późno i najpewniej trwałby do końca roku, gdyż listopad i grudzień należał do tego okresu na który przeniesiono sporo imprez, jednak mocno nagłaśniane przez media przypadki zakażeń na weselach szybko wymusiły działania ze strony rządu.

"Udało nam się przebrnąć przez to wszystko we wrześniu 2020 roku gdy obostrzenia zostały poluzowane i szczerze współczuje obecnym młodym którzy mają ból głowy czy kolejny raz przełożyć datę ślubu i wesela w związku z wirusem i niejasną sytuacją pandemiczną czy jednak zapraszać gości. Salę i orkiestrę zarezerwowaną mieliśmy 2 lata wcześniej, samochód załatwił mój mąż a wszystkim innym zajęłam się sama, nawet autokary i busy zamówiłam miesiąc przed weselem. Zapytałam gości czy ktoś będzie potrzebował transportu i przyznam, że chętnych było sporo. Nie namyślając się długo sprawdziłam kilka firm transportowych i najbardziej konkretną przedstawili mi w Royal Bus - wynajem busów Kraków. Była kompletna i konkurencyjna a jak się potem okazało był to trafny wybór. Kątem oka widziałam biały autokar pod kościołem który prezentował się świetnie a mikrobusy i kierowcy którzy odwozili naszych gości w nocy, byli elegancko ubrani, busy nowe a panowie sprawnie realizowali przewóz osób do Krakowa gdyż nasza impreza odbywała się w urokliwym dworku 20 kilometrów poza miastem. Były pewne obawy czy nikt się nie zarazi, pewne osoby nie przyszły odmawiając w ostatniej chwile ale ostatecznie wszyscy jesteśmy zdrowi! Mam nadzieje, że sytuacja wróci do normy i przyszli małżonkowie w końcu będą mogli stanąć na ślubnym kobiercu" - mówi Pani Justyna z Krakowa.

To trudny czas dla wielu branż, również tej weselnej. Spora grupa ludzi którzy pracowali i skupiali swoje działania w okresie od kwietnia do października a nawet dłużej pracowali biorąc udział w organizacji bądź oprawie wesel. "Na pewno dłużej! Praktycznie cały rok poświęcałam się pracy, tysiące telefonów, współpraca z podwykonawcami, dużo czasu przed komputerem oraz w plenerze, spotkania z parami, uzgodnienia szczegółów, zaliczki, umowy itp Gdy przychodził gorący okres maj-wrzesień to będąc w wirze działań zawodowych naprawdę miałam mało czasu na wszystko inne. Musiałam zarobić na rodzinę i rozwój firmy a w tym momencie najgorsze jest to, że nic nie wiemy. Rząd nie daje jasnych sygnałów czy nadchodzący sezon weselny 2021 się odbędzie, czy kolejny raz będziemy przenosić rezerwację na bliżej nie określony termin. Problem ma każdy, my, hotele, kapele weselne, kwiaciarnie, firmy przewozowe wożące gości busami i wiele innych branż z którymi współpracuje. Prowadząc spółkę cywilną z koleżanką i mając inne pkd jako wiodące nie załapałyśmy się nawet na pomoc rządową ale najbardziej jest mi żal tych którzy prowadzą hotele, domy weselne firmy transportowe gdyż oni mają ogromne koszty stałe a od roku praktycznie nic nie zarabiają" - przyznaje rozgoryczona Pani Adrianna profesjonalnie od 10 lat zajmująca się organizacją wesel.

Statystyki mówią, że rynek branży weselnej wyceniany na 8 mld zł rocznie w roku 2020 skurczył się o ponad połowę. Niestety zamykanie branży bez żadnych informacji i sygnałów oraz wytycznych na jakich będzie mogła być odblokowywana sprawia, że kolejny sezon stoi pod znakiem zapytania. Przedstawiciele branży również restauracje, domy weselne, orkiestry i firmy transportowe świadczące przewóz osób liczą na to, że sytuacja w Polsce i na świecie związana z koronawirusem zacznie się poprawiać a rząd niebawem wyda jasne informację czy i na jakich zasadach wesela będą mogły być organizowane.