Upadłość konsumencka jest przez wiele osób postrzegana jako sposób na uzyskanie tak zwanej czystej karty, czyli wyzerowanie długów, których nie są w stanie spłacić. Poniekąd jest to twierdzenie uzasadnione, jednak należy pamiętać, że nie każdy z tego mechanizmu może skorzystać, a także, że proces oddłużania, prowadzony przez sąd, trwa wiele lat. Osobną kwestią jest katalog długów, które mimo upadłości konsumenckiej, nie ulegają umorzeniu.

Upadłość konsumencka – jak jej uniknąć?

Zacznijmy od kwestii zasadniczej, czyli jak uniknąć sytuacji, w której upadłość konsumencka będzie jawić się jako jedyny sposób na wyjście ze spirali zadłużenia. Podstawową kwestią jest odpowiedzialne zaciąganie zobowiązań, czyli bilansowanie dochodów i kosztów. Często zbyt lekko podchodzimy do spraw finansowych, nie myśląc o konsekwencjach podejmowanych decyzji.

Kolejnym aspektem, który trzeba poruszyć, jest reagowanie na pojawiające się problemy finansowe. Należy działać szybko, podejmując decyzje o ograniczeniu stałych wydatków czy restrukturyzacji zadłużenia, w czym pomaga między innymi łączenie kredytów lub renegocjacja zawartych umów. Rozwiązaniem w tej sytuacji jest szybka pożyczka, którą można przeznaczyć na spłatę innych zobowiązań.

Majątek osoby z upadłością konsumencką

Przechodząc do negatywnych skutków, jakie może ze sobą nieść upadłość konsumencka, na pierwszym miejscu należy wymienić kwestie majątkowe. Kluczowy jest brak możliwości samodzielnego stanowienia o majątku, bowiem zarządza nim syndyk. Wszystkie ruchomości oraz nieruchomości przedstawiające wartość rynkową podlegają spieniężeniu, aby możliwe było pokrycie istniejących zobowiązań. Co więcej – mamy obowiązek corocznego informowania sądu o realizacji planu spłat, czyli dochodach, jakie otrzymaliśmy, a także długach, które zostały w okresie sprawozdawczym uregulowane.

Z konsekwencjami upadłości konsumenckiej muszą się także liczyć małżonkowie. Jeśli jedno z nich skorzysta z tego mechanizmu, wówczas majątek wspólny wchodzi do masy upadłościowej, czyli podlega jurysdykcji syndyka. Dotyczy to także nieruchomości, czyli domu lub mieszkania, z którego korzysta dłużnik oraz jego rodzina. Ze środków uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości wydzielana jest kwota, która ma zostać przeznaczona na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych upadłego. Do jej obliczenia przyjmuje się średnią wysokość czynszu, pomnożoną przez 12 lub 24 miesiące.

Ujawnienie danych

Kolejną kwestią, o której warto pamiętać, jest tworzony właśnie Krajowy Rejestr Zadłużonych. Ma ruszyć w 2021 roku. Będą w nim publikowane między innymi dane osób, wobec których orzeczono upadłość konsumencką. Dostęp do informacji będzie nie tylko bezpłatny, ale i powszechny, dlatego też każdy zyska możliwość weryfikacji konkretnej osoby, otrzymując na przykład jej numer PESEL. Z danych będą oczywiście korzystać także banki, dla których – nawet po zakończeniu oddłużania – może być to argument przemawiający za odmową udzielenia kredytu czy skorzystania przez klienta z zakupów ratalnych.

Jak widać, oprócz dobrych stron upadłości konsumenckiej, mechanizm ten rodzi szereg kłopotów. Zanim się na niego zdecydujecie, warto dokładnie przeanalizować wszystkie za i przeciw, a najlepiej skorzystać z pomocy prawnika, który precyzyjnie wskaże konsekwencje ogłoszenia upadłości konsumenckiej.