Podbeskidzie kontynuuje swoją świetną passę wygranych i umacnia się na pozycji lidera. W miniony weekend podopieczni Krzysztofa Brede pokonali Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 1:0.

Mecz na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej był jednym z najciekawszych spotkań zestawienia 24. kolejki Fortuna 1. ligi. Obie drużyny wielokrotnie w ostatnich latach mierzyły się ze sobą między innymi  na poziomie Ekstraklasy. Trener Krzysztof Brede miał z kogo wybierać przy ustalaniu składu na sobotnie spotkanie. Do gry wrócili zawieszeni za nadmiar żółtych kartek Rafał Figiel i Łukasz Sierpina, ten ostatni odpowiada za kreacje większości akcji ofensywnych Podbeskidzia. Uwaga gospodarzy była zwrócona w kierunku Vladislava Gutkovskisa, który jest najskuteczniejszym strzelcem zespołu z Niecieczy.

Jak informuje serwis www.protipster.pl analitycy firm bukmacherskich od początku w roli faworyta stawiali piłkarzy gospodarzy, którzy w ostatnich ligowych meczach prezentowali się ze znacznie lepszej strony niż Termalica.

Pierwsza połowa spotkania była tego idealnym dowodem. Podbeskidzie grało zdecydowanie lepiej i było skuteczniejsze w swoich atakach. Zawodnicy z Bielsko-Białej mieli łącznie siedem okazji do strzelenia gola, trzy strzały powędrowały w światło bramki. Bardzo aktywni byli Karol Danielak oraz Rafał Figiel. Obaj stwarzali sytuacje pod polem karnym „Słoni” i próbowali zdobyć premierowego gola w tym spotkaniu. W 30. minucie spotkania Marko Roginić trafił do siatki, dając prowadzenie drużynie Podbeskidzia. Chorwacki zawodnik otrzymał świetne podanie od Michała Rzuchowskiego. 24-letni zawodnik z Bałkan mocnym uderzeniem posłał piłkę do siatki, nie dając żadnych szans zdezorientowanemu Tomaszowi Losce.

Druga połowa nie zmieniła szczególnie swojego oblicza, jednak była zdecydowanie mniej ciekawa od swojej poprzedniczki. Podbeskidzie kontrolowało wynik i nie zapędzało się z ofensywnymi akcjami na połowę rywala. Co ciekawe, to Termalica miała większe posiadanie piłki (60%-40%) jednak zawodnicy pod wodzą Mariusza Lewandowskiego nie potrafili wykorzystać przewagi posiadania i choć minimalnie zagrozić stojącemu między słupkami drużyny „Górali” Martinowi Polačkowi. Słowak nie miał wiele pracy w tym meczu, zaliczył raptem jedną interwencję w przekroju całego spotkania.

Podbeskidzie notuje czwarte z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach Fortuna 1.liga i dalej zasiada na fotelu lidera klasyfikacji. Drużyna z Bielsko-Białej musi cały czas mieć się na baczności, bowiem taką samą ilość punktów posiada druga w tabeli Warta Poznań, która również wygrała swoje spotkanie w ostatniej kolejce. 

Termalica Bruk-Bet Nieciecza obecnie zajmuje 9. miejsce, tracąc do strefy barażowej pięć punktów. „Słonie” wygrały dwa ostatnie starcia przeciwko Stali Mielec oraz Wigrom Suwałki, jednak teraz musiały uznać wyższość Podbeskidzia. 

Drużyna Krzysztofa Brede jest aktualnie najrówniej grającą ekipą w stawce ligowej, cztery zdobyte komplety z rzędu świadczą o bardzo dobrej formie i solidnym przygotowaniu w trakcie przerwy  spowodowanej koronawirusem. 12 czerwca Podbeskidzie zmierzy się w Legnicy z miejscową Miedzią, która w ostatnich meczach nie wykazywała wybitnej dyspozycji. Czy drużyna „Górali” zdobędzie kolejną, piątą wygraną? Typy bukmacherskie na to spotkanie oferowane przez legalnych bukmacherów wskazują drużynę z Bielska-Białej jako faworyta tego spotkania.