Były dyrektor Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, który oskarżony o działalność na jego szkodę od roku unika sali sądowej, robi interesy na Mazurach. Tomasz M. w połowie sierpnia założył Fundację Ogród Sztuki i już kilka dni później, dzięki przychylności wicestarosty z PiS, organizacja zawarła umowę na dzierżawę Dworku Mazurskiego z czterema hektarami gruntu. Na razie tylko na rok, choć chciała na 17 lat. Od samorządowców usłyszeliśmy, że M. pomagać ma inny polityk PiS, będący pełnomocnikiem partii w zbliżających się wyborach. Poseł z Ełku znajomości się nie wypiera, ale zaprzecza, by z dzierżawą miał cokolwiek wspólnego.

Sprawa swój początek ma 31 sierpnia. W trakcie sesji Rady Powiatu w Olecku, której zapis dostępny jest w internecie, pojawił się temat Fundacji Ogród Sztuki z Kielc. Organizacja założona została 18 sierpnia i już tego samego dnia złożyła wniosek o dzierżawę wartego ok. 4 mln zł Dworku Mazurskiego. Nieruchomość położona jest nad brzegiem jeziora, wymaga gruntownego remontu. Przynależy do niej m.in. budynek administracyjny, sześć domków campingowych, obiekt hotelowy i ponad cztery hektary gruntu.

Szybko podpisana umowa

Fundacja, której prezesem jest 21-latek, zaniepokoiła Teresę Krajewską. Radna kilka dni przed sesją złożyła interpelację, w której prosiła o dokumenty uwiarygadniające organizację. Otrzymała projekt umowy dzierżawy złożony przez Fundację Ogród Sztuki i po zapoznaniu się z pismem miała obawy czy nie dochodzi do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Projekt zakładał dzierżawę nieruchomości na 17 lat (z możliwością jednostronnego przedłużenia do 22 lat). Czynsz określono na 50 tys. zł rocznie.

Czytaj: Od roku nie mogą rozpocząć procesu. Nominat PiS kpi z wymiaru sprawiedliwości

- Brak zabezpieczenia w postaci weksla, brak wskazania w umowie profilu działalności na którą zgodę wyraża powiat. Otwiera to drogę do prowadzenia dowolnej działalności - deweloperskiej czy wyburzania nieruchomości. Dzierżawca zapewnia sobie pełne prawo do podziału nieruchomości albo poddzierżawy bez zgody powiatu - wymieniała. Teresa Krajewska wskazywała także na kolejny zapis w umowie. - Fundacja zobowiązuje się do zainwestowania w nieruchomość kwoty 3 mln zł w ciągu czterech lat, ale jeśli tego nie zrobi, to nie grożą jej sankcje. Zdaniem radnej, treść umowy dba tylko o interes dzierżawcy.

Fundacja z certyfikatem ONZ?

- W każdym przypadku, dzierżawcy przysługuje roszczenie o zwrot poniesionych nakładów. W praktyce oznacza to, że Powiat Olecki będzie musiał wykupić własną nieruchomość - mówiła radna i pytała skąd świeżo założona organizacja posiadała wiedzę, że Dworek Mazurski zostanie wydzierżawiony, bo nieruchomość miał przejąć MON. Jej zdaniem, do oględzin obiektu musiało dojść jeszcze przed jej założeniem i prosiła - podobnie jak radny Tomasz Kosobudzki - o okazanie certyfikatu, bo fundacja deklarowała, że do 2030 roku prowadzić będzie na Mazurach szkolenia inspektorów ONZ.

W odpowiedzi prawnik Starostwa Powiatowego w Olecku przyznał, że proponowane zapisy były niekorzystne. Podpisano umowę na rok z możliwością jej rozwiązania - zawarto ją 25 sierpnia (zrobiła to szkoła, która jest tzw. trwałym zarządcą Dworku) a więc przed sesją i tydzień po założeniu Fundacji Ogród Sztuki. W dniu sesji - 31 sierpnia - Zarząd Powiatu podjął uchwałę o wszczęciu procedury wydzierżawienia nieruchomości na okres 17 lat z możliwością jej przedłużena o kolejne pięć lat, czyli tak jak oczekiwała fundacja.

Głos zabrał także wicestarosta Marek Dobrzyń z PiS, który mówił, że Dworek niszczeje, a dzięki dzierżawie samorząd nie ponosi kosztów. - Fundacja gospodarzy i nic więcej nie robi. Pojawiła się szansa, że ktoś chce zainwestować. Sami nie dowierzamy, że będzie tak cudownie - mówił, bo organizacja ma ambitne plany.

Dyrektor generalny nie dotarł

Tłumaczenia władz Powiatu Oleckiego radnych nie uspokoiły. We wrześniu w „Gazecie Olsztyńskiej” pojawił się artykuł o dwuletniej umowie podpisanej przez Fundację Ogrody Sztuki z drużyną koszykarek z Torunia oraz o „pełnej metamorfozie” jaką Dworek ma przejść przed wakacjami. Z dostępnych informacji wynika, że organizacja planuje stworzyć ogólnodostępne plaże, zjeżdżalnię, a nawet restaurację.

Równocześnie władze powiatu udostępniły radnym statut Fundacji Ogród Sztuki i na jaw wyszło, że jej kapitał wynosi 5 tys. zł, a fundatorem jest Tomasz M. 35-latek początkiem października miał pojawić się w Olecku, by wziąć udział w rozmowach z radnymi. Ostatecznie na Mazury nie dotarł, bo „rozchorował się”. Być może wpływ na taki stan rzeczy miał fakt, że kilka dni przed planowanym spotkaniem przesłaliśmy do Starostwa Powiatowego w Olecku kilka pytań, w których zwracaliśmy uwagę na problemy z prawem fundatora. Chwilę wcześniej o sprawie naszą redakcję i posła Mirosława Suchonia powiadomili mieszkańcy. Lokalna społeczność z problemem nie zgłosiła się do „Gazety Olsztyńskiej”, bo sympatyzuje z PiS.

Wobec ponad tygodniowego oczekiwania na odpowiedź postanowiliśmy skontaktować się telefonicznie z wicestarostą Markiem Dobrzyniem. Z relacji mieszkańców wynika, że to lokalny polityk PiS jest najbardziej zaangażowany w sprawę wydzierżawienia Dworku Mazurskiego na rzecz Fundacji Ogród Sztuki.

W przeszłości był już skazany

Zapytaliśmy czy zna przeszłość Tomasza M. i wie o tym, że prokuratura przedstawiła mu zarzut doprowadzenie do znacznej szkody w majątku Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, a od ponad roku z wokandy spadły już cztery terminy rozpoczęcia procesu. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że wobec „trzeciej osoby w państwie” również prowadzone jest w śledztwo, a także pytanie ilu jest dziennikarzy skazanych i piszących w mediach. Wicestarosta mówił o zasadzie domniemania niewinności. 

Szanując jego argumenty zwróciliśmy uwagę, że Tomasz M. był prawomocnie skazany przez Sąd Okręgowy w Krakowie i odbywał karę pozbawienia wolności. Z kolei kilka miesięcy temu Wirtualna Polska szeroko rozpisywała się o Fundacji Rozwoju Centrum Macierz Polonii, która podszywała się pod cudzą działalność i na tej podstawi pobierała państwowe dotacje, a w której funkcję prezesa pełnił Tomasz M.

Czytaj: Jak wicepremier Gliński wytwórnię naprawiał. „Ja na miejscu ministra mówiłbym mniej”

- Umowę podpisałem z prezesem i nie interesuje mnie kto jest fundatorem - wybrnął Marek Dobrzyń. - Mamy roczną umowę i jeśli będzie się działo coś złego, to ją wypowiemy - mówił najwyraźniej zapominając, że fundacja podpisała dwuletnią umowę na organizację zgrupowań w Dworku Mazurskim z klubem koszykarskim z Torunia. Pytaliśmy wicestarostę z PiS o to kto przysłał i wspiera Tomasza M. w Olecku, bo trudno uwierzyć, że mężczyzna działający dotychczas na południu Polski przypadkowo trafił na Mazury i wiedział o atrakcyjnej nieruchomości położonej nad jeziorem. Początkowo wicestarosta przekonywał nas, że nie wie. Później, że nie wie czy może powiedzieć. Naciskany rzucił, że „przysłał go Duch Święty”.

Prywatne domy obok Dworku?

Wicestarosta zapewnił, że widział certyfikat poświadczający, że Fundacja Ogród Sztuki prowadzić będzie szkolenia inspektorów ONZ. Radni, którzy pod koniec sierpnia w trakcie sesji oczekiwali dokumentu, nadal go nie otrzymali. Polityk PiS irytował się, że dziennikarz z drugiego końca Polski szuka „sensacyjki”.

O sprawą zapytaliśmy Karola Sobczaka, burmistrza niespełna 16-tysięcznego Olecka. Miasto formalnie nie sprawuje żadnej kontroli nad Dworkiem Mazurskim, ale trwają pracę nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego terenu na którym leży nieruchomość. - Sytuację znam z przekazów medialnych oraz od alarmujących mnie mieszkańców. Powiat nie dzieli się z gminą informacjami na temat nowego dzierżawcy Dworku Mazurskiego. Miałem możliwość wglądu w kilka wersji umowy przygotowanej w celu przekazania obiektu w dzierżawę Fundacji Ogrody Sztuki, której fundatorem jest pan Tomasz M.

- Obserwujemy dziwny tryb przekazania w dzierżawę atrakcyjnej nieruchomości, w dziwnych okolicznościach i w ręce osoby, która nie ma nieposzlakowanej przeszłości. Powstaje pytanie, jak to się stało, że pan M. pojawił się na tym terenie. Skąd miał wiedzę, że jest taka nieruchomość do przejęcia w Olecku? Nie jest problemem zweryfikować kiedy powstała fundacja, jaki ma kapitał założycielski, kto jest jej fundatorem. Wicestarosta na jednym ze spotkań wprost przyznał, że powstała w celu przejęcia Dworku - mówi burmistrz.

Poseł z nagrodami od fundacji

Miasto jest po publicznej dyskusji nad propozycję nowego planu przestrzennego dla terenu na którym stoi Dworek Mazurski. - Powiat wnioskował m.in. o podział nieruchomości na mniejsze działki i możliwość indywidualnej zabudowy o przeznaczeniu rekreacyjno-turystycznym. Takie rozwiązanie niesie za sobą ryzyko, że za chwile Dworek przejdzie w prywatne ręce, na jego terenie powstaną prywatne domy, posesje zostaną ogrodzone, a dostęp zarówno do plaży, jak i do samego obiektu mocno ograniczony lub niemożliwy dla mieszkańców. A za jakiś czas nowy właściciel przyjdzie do gminy po zmianę planu już pod nową funkcję - obawia się Karol Sobczak. Burmistrz nie ma wątpliwości, że w sprawie mocno działają politycy PiS.

- Mocno zaangażowany jest wicestarosta Dobrzyń, stojący na czele komitetu terenowego PiS w powiecie, który broni pomysłu i stara się wytrącić każdą wątpliwość i argumenty przeciwników tej dzierżawie. Podczas ostatniego spotkania w Starostwie Powiatowym w Olecku nagrody w imieniu ich fundatora - Fundacji Ogrody Sztuki uczniom wręczał poseł Wojciech Kossakowski - dodaje burmistrz.

Podobne sugestie dotyczące roli jaką w całej sprawie odgrywać może poseł Kossakowski przekazali nam radni. Jeden z nich stwierdził nawet, że nic w powiecie nie dzieje się bez wiedzy posła PiS. Skontaktowaliśmy się więc z Wojciechem Kossakowskim, który jest pełnomocnikiem partii w okręgu ełckim w wyborach. W rozmowie z redakcją poseł nie wypierał się znajomości z Tomaszem M., ale zaprzeczał, gdy pytaliśmy czy ma coś wspólnego z dzierżawą Dworku Mazurskiego na rzecz Fundacji Ogród Sztuki.

Zapowiedziany jako dyrektor

Tomasz M. nie odpowiedział na próbę kontaktu. Przesłał wiadomość (pisownia oryginalna), którą możemy opublikować, ale tylko w całości i bez zmian, co bez problemu czynimy. - Fundacja Ogród Sztuki tak jak każdy podmiot prawny posiada organ reprezentacji w którym nie pełnie żadnej funkcji, ponadto nie jestem osobowo zaangażowany w bieżąca działalność fundacji, co więcej Panskie artykuły o mojej osobie są tendecyjne bez zachowania podstawowych zasad rzetelnego dziennikarstwa.

Informację przedstawione przez 35-latka nie mają potwierdzenia w posiadanych przez nas dokumentach. Zgodnie ze statutem Fundacji Ogród Sztuki, działalnością gospodarczą kieruje zarząd, który może powołać do tego zadania dyrektora. I jako dyrektor generalny zapowiedziany radnym został Tomasz M., gdy miał pojawić się w Olecku początkiem października, ale jak już pisaliśmy, nie dotarł z powodu choroby.

Również w piśmie podpisanym przez starostę Marzenę Pojawę-Grajewską, które jest odpowiedzią na przesłane przez redakcję pytania, znalazło się potwierdzenie jego zaangażowania: W rozmowach dotyczących dzierżawy ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego Dworek Mazurski uczestniczył pan Tomasz M.

Bartłomiej Kawalec
[email protected]