Bielska kuria domaga się wydania opinii biegłego seksuologa w celu ustalenia orientacji Janusza Szymika, mężczyzny pokrzywdzonego przez proboszcza parafii w Międzybrodziu Bialskim. Diecezję interesuje także ustalenie charakteru relacji pokrzywdzone z księdzem. Do przestępstwa pedofilii miało dochodzić w latach 80., gdy pokrzywdzony był nastolatkiem.

O sprawie napisał dziś rano Onet, który jest w posiadaniu odpowiedzi na pozew Janusza Szymika, który domaga się od kurii 3 mln zł odszkodowania. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej, a bielska kuria - w odpowiedzi na pozew - domaga się przedstawienia „dowodu z opinii biegłego seksuologa na okoliczność ustalenia preferencji seksualnych powoda, w tym w szczególności ustalenia orientacji seksualnej powoda", czyli pokrzywdzonego Janusza Szymika.

Ofiara księdza pedofila domaga się od diecezji 3 mln zł zadośćuczynienia

Jak podaje dalej Onet, kuria oczekuje również przesłuchania ofiary "na fakty związane z relacją powoda z księdzem, charakteru tej relacji, okazywania przez powoda zadowolenia z utrzymywania relacji intymnej z ks. Janem W. (...), czerpania przez powoda korzyści, w tym materialnych, z utrzymywania relacji z ks. W." oraz "braku stosowania przez ks. W. względem powoda przemocy, groźby czy podstępu" w utrzymywaniu kontaktów seksualnych z pokrzywdzonym.

Kuria deklaruje dalszą współpracę z prokuraturą. Celem: ochrona dzieci i młodzieży

Diecezja bielska-żywiecka zwraca uwagę na nieścisłość zeznań pokrzywdzonego Janusza Szymika, co do lat w których miało dochodzić do przestępstwa. W odpowiedzi na pozew podkreślono także, że w momencie gdy dochodziło do przestępstwa w latach 80., duchowny był księdzem Archidiecezji Krakowskiej, a kuria bielsko-żywiecka powstała dopiero w 1992.

bak