Od dziś znów otwarte są dla publiczności galerie sztuki i muzea. W Galerii Bielskiej BWA do 28 maja oglądać można dwie wystawy, które otwarte zostały 19 marca - dzień przed zamknięciem instytucji kultury, a później dostępne były tylko w formie wirtualnej.

O obu ekspozycjach pisaliśmy TUTAJ.

Przypomnijmy. W górnej sali Galerii trwa wystawa "Powtórzenia" warszawskiej artystki Irminy Staś. Prezentowane są na niej wielkoformatowe obrazy, na których w oczy rzuca się motyw powtarzalności. Artystka układa we wzorzyste kompozycje fragmenty ciała - zęby, paznokcie czy kobiece piersi. W pracach tych pojawia się przeczucia końca egzystencji. Oprócz obrazów, na wystawie prezentowane są także patchworkowe, miękkie kołdry w wykonaniu artystki.

Natomiast w sali dolnej BWA widzowie mogą wreszcie podziwiać w całej okazałości dzieła bielskiego artysty Tadeusza Króla (na zdjęciu) - grafika, malarza i pedagoga, który przez lata był nauczycielem przedmiotów artystycznych w bielskim "Plastyku". Wystawa nosi tytuł "Krajobraz / Elementy i struktury". Obrazy Tadeusza Króla to twórczość na granicy realizmu i abstrakcji. Elementy krajobrazu są dla niego pretekstem do malarskich interpretacji. Na obrazach często pojawia się motyw wody. - Kontrasty barw ciepłych i zimnych, rozedrgane powierzchnie, faktura zbudowana z szybkich pociągnięć pędzla, przywołują słynne płótna impresjonistów, malujących pejzaż jako strukturę plam barwnych. Także Tadeusz Król widoki natury upodobał sobie jako główny temat swoich prac. Światło i cień obserwowane w naturze są dla niego ulotnym odbiciem porządku świata, który próbuje odzwierciedlać w swoich obrazach - komentuje dyrektor Galerii Bielskiej BWA Agata Smalcerz. Sam artysta zwraca z kolei uwagę na trzy istotne założenia jego malarstwa: mocne wykadrowanie wybranych elementów natury, ograniczoną paletę barw oraz kompozycje statyczne.

Fot. Krzysztof Morcinek, Magdalena Nycz