Kolejne problemy z drogimi konstrukcjami. Zielonego dachu się nie doczekamy? - foto
Mała architektura postawiona na wzgórzu Trzy Lipki w Bielsku-Białej została zniszczona. Metalowa siatka, po której rosnąć miały pnącza jest zerwana, a same rośliny wyglądają na obumarłe. Zielonego dachu chyba szybko się nie doczekamy.
Teren rekreacyjny powstał poniżej 40-metrowego krzyża na Trzech Lipkach. Dwa lata temu urządzono go w ramach realizowanego przez władze miasta projektu „Rewitalizacja miejskich systemów nadbrzeżnych wraz z utworzeniem Centrum Edukacji Ekologicznej w mieście Bielsko-Biała”. W ramach projektu przygotowano na terenie miasta jeszcze kilka innych miejsc. Ta część projektu kosztowała ok. 2,7 mln zł.
Celem projektu było „zapewnienie czynnej ochrony gatunków i siedlisk przyrodniczych oraz ograniczenie planowanego i przypadkowego działania ludzi mającego wpływ na środowisko przyrodnicze na obszarach chronionych”. W tym celu na Trzech Lipkach powstały tablice edukacyjne oraz grządki roślin. Wytyczono alejki, wokół których ustawiono ławki i leżaki. Centralnym punktem jest altana.
Sporych rozmiarów konstrukcja, wewnątrz której ustawiono kilka pojedynczych siedzisk. Wysoka metalowa ażurowa altana w kształcie wiejskiej stodoły. Czemu ma służyć? - zastanawia się wielu bielszczan. Urzędnicy miejscy tłumaczyli, że niedługo - gdy tylko konstrukcja obrośnie pnączami - wszyscy docenią jej walory.
Ledwo co pnącza zaczęły od dołu obrastać konstrukcję, a już większość pokrywających ją metalowych siatek jest zniszczonych. Same pnącza wyglądają na obumarłe. To nie pierwszy problem z konstrukcjami, które powstały w różnych częściach miasta. W zeszłym roku informowaliśmy o czerniejących drewnianych budkach wokół lotniska, a pod naporem śniegu zawiły się konstrukcje w Kamienicy (czytaj TUTAJ).
bb
Zdjęcia: Marcin Płużek
Oceń artykuł:
7 54Komentarze 50
zamiast wydać na dziury, wyrwy na drogach i bajzel w mieście
- Właśnie, po co?
- Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu. I co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia.
- Zapamiętaj: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach."
trzy prawie identyczne siłownie zewnętrzne !
Klauzula informacyjna ›