Petycja w sprawie ratowania cmentarza. To kolebka bielskiej historii - foto

Społeczność ewangelicka złożyła na ręce prezydenta miasta petycję w sprawie uratowania i udostępnienia mieszkańcom zabytkowego cmentarza znajdującego się przy ul. Modrzewskiego w Bielsku-Białej. Powołany miałby zostać zespół roboczy mający na celu rewitalizację nekropolii. Wejście na jej teren jest zamknięte.
Stary cmentarz ewangelicki przy ul. Frycza-Modrzewskiego w Bielsku-Białej został założony na nieruchomości przekazanej przez mydlarza Gottlieba Klimke w 1833 roku, kiedy to z powodu epidemii cholery władze zakazały pochówków na cmentarzach znajdujących w obrębie miasta. Niektórzy nazywają ten cmentarz "bielskimi Powązkami". Piękna brama wejściowa pochodzi z 1860 roku. Nieczynna od wielu lat nekropolia stanowi enklawę dzikiej przyrody w centrum. Rosną tutaj pomnikowe drzewa oplecione przez bluszcze i inne pnącza. Również nagrobki i mury cmentarne obrośnięte są licznymi gatunkami roślin.
W tym miejscu spoczywają m.in. Theodor Sixt - przedsiębiorca, działacz społeczny i filantrop, jeden z najbogatszych mieszkańców Bielska, Ferdinand Schur - botanik, chemik i przemysłowiec, ks. Józef Schimko - inspektor szkół ewangelickich, który 10 lutego 1833 roku poświęcił ten cmentarz, a w grobowcu rodziny Sennewaldt spoczywa m.in. burmistrz Bielska i założyciele fabryki „Befaszczot”.
Ostatni pochówek pochodzi z 1953 roku, cmentarz jest jednak bardzo zaniedbany. Władze komunistyczne przeznaczyły go do likwidacji. Na szczęście do tego nie doszło, ale kolejne lata przyniosły wiele aktów wandalizmu i grabieży (o odrestaurowaniu aniołów z grobowca Sennewaldt pisaliśmy TUTAJ).
Społeczność ewangelicka nie jest w stanie sama o cmentarz dbać - to ponad hektar zieleni ze 150 drzewami. Dlatego złożono petycję do prezydenta miasta w celu rewitalizacji i udostępnienia go mieszkańcom. Zdaniem parafii miejsce mogłoby posłużyć do nauki historii regionu, sztuki cmentarnej, nagrobnej, ekologi oraz jako przestrzeń wytchnienia. - Park Pamięci to dokonały pomysł na odzyskanie zatraconej przestrzeni miejskiej, która ma być miejscem zadumy i nauki - proponują autorzy złożonej petycji.
- Aktualnie najbliższym stylem, do którego można by przypisać cmentarz, jest styl krajobrazowych ogrodów sentymentalnych. Szczególnie przez elementy roślinne, które naśladują naturalne formy przyrody. Całość tworzy malarskie widoki, które maja zgodnie z duchem sentymentalizmu wywołać u widza wartości takie jak: czułość, wrażliwość i spokój. Organizowane przez parafię zwiedzania cmentarza przyciągają tłumy zainteresowanych. Wiele osób podkreśla fakt, że otwarcie tego zakątka miasta byłoby dla nich bardzo cenne, choćby ze względów terapeutycznych - czytamy. Władze miasta mają 90 dni na odpowiedź.
ak

Komentarze 40











To są właśnie te zielone płuca, to jest właśnie wyspa obniżająca temperaturę w okolicy.
Zaproponowana alternatywa to:
Udostępnić cmentarz mieszkańcom aby matki z wózkami będą tam chodzić i siadać na ławeczkach a brzdące będą gaworzyć między grobami. A może jakaś RaveParty wieczorkiem będą organizowane?
Jak dla mnie taki zarośnięty cmentarz to wspaniała ilustracja biblijnych słów "z prochu powstałeś w proch się obrócisz"











Klauzula informacyjna ›