Dziś przed bramą fabryki FCA Poland w Bielsku-Białej odbyła się konferencja z udziałem związkowców oraz przedstawicieli Lewicy Razem. Zdaniem szefa związku zawodowego działającego w spółkach Fiata, zwolnienia w bielskim zakładzie Powertrain doprowadzą do likwidacji miejsc pracy także w innych fabrykach.

Fabryka silników Fiata w Bielsku-Białej chce najpóźniej do czerwca zredukować załogę o 300 osób - szczegółowo pisaliśmy TUTAJ. Powertrain proponuje pracownikom zmianę miejsca pracy na fabrykę w Tychach lub Gliwicach albo dobrowolne odejście - pracownicy mają otrzymać specjalne premie w obu przypadkach. Jeśli do końca marca nie będzie chętnych, ruszą zwolnienia grupowe. 

Z informacji przekazanych przez związek zawodowy działający w FCA wynika, że im więcej osób zgodzi się na przeniesienie do Tychów lub Gliwic, tym mniej osób zostanie zwolnionych. - To, że taka sytuacja zaistniała jest wynikiem działań proekologicznych prowadzonych przez Unię Europejską. Zarząd Stellantis podjął decyzję o przyspieszeniu procesu. Do grudnia 2030 roku w grupie Stellantis w Europie nie będzie produkowany już żaden samochód spalinowy - mówił podczas konferencji Jacek Duraj, przewodniczący NSZZ Pracowników Organizacja Międzyzakładowa FCA Poland S.A. i Spółek w Bielsku-Białej. 

- Mamy świadomość, że dotknie to inne zakłady, które są dostawcami dla FCA - dodaje. Bielski zakład Powertrain jest znaczącym pracodawcą, zatrudnia ponad 800 osób. W obliczu zwolnienia sporej części z nich, zachodzą obawy o przyszłość całego przemysłu w Bielsku-Białej i strefy, gdzie znajduje się fabryka FCA.

Interpelację w tej sprawie do odpowiedniego ministerstwa złożyło koło Lewica-Razem. Politycy pytają czy ministrowie podjęli już rozmowy z Grupą Stellantis na temat zmian strukturalnych na terenie Bielska-Białej oraz czy przeanalizowano wpływ redukcji na bezrobocie w mieście.

- Chcielibyśmy mieć też pewność czy funkcjonowanie pozostałych spółek, które się tutaj znajdują jest bezpieczne. Jest to ostatni dzwonek żeby podjąć rozmowy w sprawie zabezpieczenia miejsc pracy w Bielsku-Białej. To są pytania zasadnicze, każdy pracownik pod tym adresem dziś się zastanawia, czy jego firma jest bezpieczna - mówiła Magdalena Madzia, członkini Partii Razem Okręg Podbeskidzie.

ak