Wkrótce ruszy budowa bielskiego odcinka S1. Utrudnienia potrwają nawet dwa lata
Wojewoda śląski wydał tzw. ZRID na budowę bielskiego odcinka drogi ekspresowej S1. Jak dowiedział się portal, wykonawca inwestycji jest gotowy do rozpoczęcia prac w rejonie ul. Wyzwolenia, gdzie najprawdopodobniej jeszcze w październiku zacznie obowiązywać tymczasowa organizacja ruchu i zaczną się utrudnienia, które potrwać mogą nawet dwa lata.
Wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej dla 12-kilometrowego odcinka S1 od węzła Suchy Potok w Bielsku-Białej do Dankowic złożono w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach w czerwcu ub. roku. 1 grudnia 2021 wojewoda śląski formalnie wszczął postępowanie administracyjne w tej sprawie, a wczoraj ZRID został wydany. Formalnie więc dobiegł końca skomplikowany etap projektowy inwestycji wartej 586 mln zł.
Czytaj także: Opóźnia się ważna inwestycja. Utrudnienia w Hałcnowie potrwają nawet półtora roku
Już kilka dni temu w rozmowie z naszym portalem Marek Prusak, rzecznik prasowy katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zapowiadał wydanie decyzji ZRID oraz wyjaśniał jej następstwa. W najbliższych dniach wykonawcy budowy bielskiego odcinka S1, którą jest firma Mirbud, zostanie przekazany prac budowy. W pierwszej kolejności na teren inwestycji wejdą saperzy, a następnie prowadzona będzie m.in. wycinka roślinności pod budowę drogi.
To, że przygotowania do rozpoczęcia budowy drogi ekspresowej są zaawansowane udało nam się w ostatnich dniach potwierdzić również w Miejskim Zarządzie Dróg w Bielsku-Białej. Drogowcy we wrześniu opiniowali projekt tymczasowej organizacji ruchu na ul. Wyzwolenia w rejonie jej skrzyżowania z ulicami Zagrody oraz Księżycowej. Według deklaracji Mirbudu, utrudnienia w Hałcnowie mają zacząć obowiązywać już w październiku i potrwają nawet dwa lata.
- W projekcie złożonym do zaopiniowania została wprowadzona informacja, iż tymczasowa organizacja ruchu planowana jest do wdrożenia w październiku 2022 roku na okres 24 miesięcy. Ruch na by-passie będzie dwukierunkowy, podczas gdy na początku była mowa o ruchu wahadłowym - usłyszeliśmy w MZD w Bielsku-Białej. W najbliższym czasie wykonawca prac powinien poinformować o dokładnym terminie wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu.
bak
Oceń artykuł:
131 14Komentarze 18
Aczkolwiek na Katowice jest dużo większy ruch. Ja nie raz muszę 1,5 godziny i więcej spędzić żeby do Katowic do Kostuchny dojechać od rana zestresowany i wyczerpany. A w dobry dzień (raczej w nocy) 50 minut wystarcza bez problemu.
Szerokiej!
Klauzula informacyjna ›