Opóźnia się budowa drogi S1 z Bielska-Białej do Mysłowic. Wykonawca prac nadal nie otrzymał decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej dla odcinka od węzła Suchy Potok do Dankowic. To ważna informacja dla mieszkańców Hałcnowa, bo budowa S1 wiązać się będzie z dużymi utrudnieniami na ul. Wyzwolenia, które potrwają nawet półtora roku. Jak ustalił nasz portal, w rejonie skrzyżowania z Zagrody i Księżycową obowiązywać będzie m.in. ruch wahadłowy.

W sierpniu 2020 w obecności ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka podpisany został kontrakt na zaprojektowanie i budowę tzw. bielskiego odcinka S1 od węzła Suchy Potok do Dankowic. Zgodnie z planem, ekspresówka miała powstać w ciągu 33 miesięcy (nie licząc miesięcy zimowych) kosztem 586 mln zł. Jak dotąd, wykonawca prac - spółka Mirbud - opracowała dokumentację projektową i wystąpiła o wydanie decyzji administracyjnych.

Tymczasowa organizacja ruchu

Wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (tzw. ZRID) dla odcinka S1 od węzła Suchy Potok w Bielsku-Białej do Dankowic złożony został 2 czerwca 2021 w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. 1 grudnia wojewoda śląski formalnie wszczął postępowanie administracyjne w tej sprawie. Tydzień później dokumenty przekazano do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach z prośbą o uzgodnienie warunków realizacji inwestycji.

Według planów i deklaracji z początku roku, decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej miała zostać wydana do końca marca. Równocześnie wykonawca prac - spółka Mirbud - miał opracować i złożyć w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej projekt tymczasowej organizacji ruchu w rejonie ul. Wyzwolenia. Dlaczego? Budowana droga S1 będzie przecinać główną ulicę Hałcnowa na wysokości skrzyżowania z ul. Zagrody i Księżycowej, co spowoduje duże utrudnienia w ruchu.

Rozmowy i spotkania pracowników Mirbud i Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej w sprawie tymczasowej organizacji ruchu w Hałcnowie odbyły się pod koniec 2021 roku. Wykonawca drogi S1 zaproponował całkowite zamknięcie ul. Wyzwolenia na pół roku, ale jego projekt odrzucili bielscy urzędnicy. Ich zdaniem, nierealne jest zrealizowane prac w tym rejonie miasta w tak krótkim czasie. Ponadto skierowanie autobusów MZK trasami objazdowymi byłoby bardzo kosztowne.

Utrudnienia dopiero po wakacjach?

W tej sytuacji poszukiwano kompromisu. Jak ustalił nasz portal, ma nim być ruch wahadłowy na ul. Wyzwolenia w rejonie Zagrody i Księżycowej. Organizacja ruchu na czas budowy S1 będzie etapowana. Oprócz wahadła planowane jest zawężenie jezdni, a na pewnym etapie skierowanie ruchu objazdem tymczasowym (tzw. bypassem). Utrudnienia komunikacyjne mogą potrwać nawet półtora roku. Obecnie trudno jednak oszacować kiedy zaczną się prace związane z budową S1.

Mirbud wbrew oczekiwaniom nadal nie otrzymał decyzji ZRID, ale złożył w MZD pierwszą część projektu tymczasowej organizacji ruchu na ul. Wyzwolenia. Teraz opiniować go będzie m.in. bielska policja, a zatwierdzać wydział komunikacji Urzędu Miejskiego. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która jest inwestorem budowy S1, nie chce deklarować terminu rozpoczęcia budowy. Nieoficjalne słyszymy, że procedura uzyskania decyzji ZRID potrwa jeszcze kilka miesięcy. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, to utrudnienia komunikacyjne w Hałcnowie rozpoczną się dopiero po wakacjach.

Bartłomiej Kawalec