Kilka miesięcy trwało porządkowanie działki, szukanie partnerów, pozyskiwanie niezbędnego do ćwiczeń sprzętu i budowa infrastruktury poligonu. Strażakom udało się sprowadzić m.in. wagonik kolejki linowej, rozbite samochody, a nawet dwa autobusy. To unikatowe przedsięwzięcie w skali kraju. W Bielsku-Białej powstał poligon strażacki - miejsce, które umożliwia służbom ćwiczenie wszystkich dziedzin ratownictwa.

Pożar domu, awaria kolei linowej, wypadek autobusu - te i wiele innych niebezpiecznych sytuacji służby ratownicze mogą ćwiczyć na nowo powstałym poligonie strażackim w Bielsku-Białej, który został wybudowany w ramach miejskiego budżetu obywatelskiego (por. Wyniki głosowania na projekty Budżetu Obywatelskiego Bielska-Białej 2021).

Czytaj także: Szkoła panowania nad ogniem. Nietypowy projekt bielskich strażaków

- To pierwszy tego typu poligon strażacki w Polsce składający się z trzech części - trenażera pożarniczego, ratownictwa wysokościowego i technicznego. Działka, którą otrzymaliśmy od miasta znajduje się w Starym Bielsku. To 1,5 h terenu, przez który przechodzi 8-metrowa skarpa - wyjaśnia Łukasz Czernik, prezes jednostki OSP Stare Bielsko.

Choć początkowo wydawało się to mankamentem, ostatecznie stało się atutem tego miejsca, który pozwolił na ciekawe zagospodarowanie terenu. Kilka miesięcy trwało porządkowanie działki, szukanie partnerów, pozyskiwanie niezbędnego do ćwiczeń sprzęt i budowa infrastruktury poligonu. Strażakom udało się sprowadzić m.in. wagonik kolejki linowej, rozbite samochody, a nawet dwa autobusy.

- Dzięki temu możemy tu ćwiczyć praktycznie każdą dziedzinę ratownictwa i odwzorowywać sytuacje z życia wzięte. Dziś np. mieliśmy takie założenia, że autobus odjeżdżając z przystanku potrącił pasażera, który dobiegał spóźniony do pojazdu. W wyniku wypadku poszkodowany został wciągnięty pod autobus. Nasze ćwiczenia polegały na tym, żeby w sposób bezpieczny, szybki, ale i bardzo precyzyjny podnieść autobus, wyciągnąć poszkodowanego i udzielić mu pomocy - tłumaczy Łukasz Łaciok, instruktor poligonu strażackiego.

Z poligonu korzystają nie tylko strażacy, ale również ratownicy medyczni i policjanci. Zapraszani są tu też młodzi adepci pożarnictwa. - Chcielibyśmy rozbudować część dla Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. To są dzieci, które jeszcze nie wyjeżdżają do akcji, ale chętnie przychodzą na zbiórki, biorą udział w ćwiczeniach i chcą się uczyć. Obecnie mogą korzystać z toru przeszkód, ale chcemy, żeby powstała tu również tyrolka i kolejne trasy do ćwiczeń sprawnościowych - mówi Łaciok.

Kadrą poligonu są profesjonaliści z dużym doświadczeniem w czynnej służbie. Choć oficjalnego otwarcia jeszcze nie było, strażacy z lokalnych jednostek od listopada testują i ulepszają powstałą infrastrukturę. Chcą, żeby to miejsce służyło jak największej liczbie ratowników. Nie wykluczają również udostępniania terenu komercyjnie.

bb