"Stronger together for Ukraine" ("Silniejsi razem dla Ukrainy") oraz "Sister cities stand together" ("Miasta siostrzane trzymają się razem") - napisano na kartkach przyklejonych do paczek z darami, które przywieziono wczoraj z Niemiec. Ogromna ciężarówka i trzy busy przyjechały wieczorem z Wolfsburga, aby wesprzeć Bielsko-Białą w działaniach na rzecz uchodźców z Ukrainy.

Wolfsburg jest miastem partnerskim Bielska-Białej. Tamtejsze władze i obywatele zorganizowali zbiórkę i transport darów. Pomogli m.in. Niemiecki Czerwony Krzyż, do którego mieszkańcy przekazywali dary od początku wojny, Towarzystwo Niemiecko-Polskie, ochotnicza straż pożarna, firmy Volkswagen i Brillux. Dzięki nim do Bielska-Białej przywieziono m.in. łóżka, łóżeczka dla dzieci, materace, śpiwory, pościel i ręczniki, przez co możliwe będzie zorganizowanie dodatkowych miejsc noclegowych. Wśród darów jest żywność z długimi terminami przydatności, środki higieny osobistej, foteliki, wózki, ubrania, a także zabawki.

W budynku po byłej galerii Tesco przy ul. Warszawskiej działa punkt pomocy, gdzie trwa zbiórka i dystrybucja darów (pisaliśmy o nim w artykule Kolejka w d. Tesco przy Warszawskiej. Możliwe wprowadzenie limitów ZDJĘCIA). Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej ze Straconki i Starego Bielska błyskawicznie rozładowali samochody. Dary trafiły do kurczącej się puli artykułów przekazanych uchodźcom przez bielszczan. Aktualnie najbardziej potrzebna jest żywność, artykuły higieniczne i środki czystości. Jeśli będzie to konieczne, władze miasta planują zamienić miejskie hale sportowe w miejsca noclegowe.

Tekst i foto: Piotr Bieniecki