Bielska prokuratura nadal nie wie co było przyczyną śmierci małżeństwa 69-latków, do której doszło w grudniu ub. roku w Mazańcowicach. Po wstępnych wynikach sekcji zwłok upadła najbardziej prawdopodobna hipoteza o zaczadzeniu kobiety i mężczyzny. W badaniach krwi denatów nie stwierdzono karboksyhemoglobiny - dowiedział się nasz portal.

Zwłoki kobiety i mężczyzny w wieku 69 lat ujawniono 17 grudnia ub. roku w Mazańcowicach. Brak kontaktu z małżeństwem zgłosił policji tamtego popołudnia listonosz. Funkcjonariusze po kilku godzinach oczekiwania podjęli decyzję o siłowym wejściu do domu przy pomocy straży pożarnej, bo osoba z rodziny, która pojawiła się na miejscu nie posiadała kluczy do domu. W momencie wejścia do pomieszczenia zwłoki małżeństwa znajdowały się w łóżku.

Rodzinna tragedia w Mazańcowicach. Nowe okoliczności sprawy

Na początku postępowania policjanci wykluczyli, by do zgonu małżeństwa przyczyniły się osoby trzecie. Drzwi i okna domu były pozamykane, wewnątrz panował porządek, było chłodno. Na ujawnionych ciałach kobiety i mężczyzny nie stwierdzono żadnych obrażeń zewnętrznych. Sekcję zwłok w sprawie ustalenia przyczyny zgonu małżeństwa zarządziła bielska prokuratura, która podjęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch osób.

Tajemnicza śmierć małżeństwa w Mazańcowicach. Na ciałach nie stwierdzono obrażeń

Jak ustalił portal bielsko.biala.pl, zakładana przez śledczych na początku postępowania najbardziej prawdopodobna przyczyna zgonu została właśnie wykluczona przez wstępne wyniki sekcji zwłok. Badania krwi ostatecznie wykluczyły, by do śmierci kobiety i mężczyzny doszło z powodu zaczadzenia - w badaniu obu osób nie ujawniono tzw. karboksyhemoglobiny, czyli połączenia hemoglobiny z tlenkiem węgla (potoczne nazywanego czadem).

Dwa ciała w domu w Mazańcowicach. O zdarzeniu powiadomiono prokuraturę

W tej sytuacji prokurator podjął decyzję o o poszerzeniu zakresu dalszych badań toksykologicznych oraz histopatologicznych kobiety i mężczyzny. Ze względu na konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań ostateczne wyniki mogą być znane dopiero za kilka miesięcy i dopiero wtedy będzie możliwa odpowiedź na pytanie co było przyczyną śmierci małżeństwa 69-latków. Na obecnym etapie postępowania nie jest możliwe także określenie kiedy doszło do zgonu obu osób.

bak