W sobotni poranek nieznany mężczyzna zawiesił list na bramie cmentarza żydowskiego w Bielsku-Białej. Wiadomość nacechowana jest określeniami antysemickimi, a w worku były fekalia. Incydent został zgłoszony na policję.

Tydzień po dewastacji nagrobków na cmentarzu żydowskim w Bielsku-Białej (patrz TUTAJ) w sobotni poranek nieznany mężczyzna zawiesił na bramie kirkutu list w worku, w którym znajdowały się fekalia. - Informacja do wszystkich Żydów. Zacznijcie srać tylko do własnych łużek i wykopcie swoich zmarłych, żebyście nie mieli czego odwiedzać, ani za czym tęsknić a to co jest pod spodem, to tylko próbka tego co macie pod swoimi jarmułkami - brzmi treść listu (pisownia oryginalna) przytoczona przez bielską Gminę Wyznaniową Żydowską.

Jak ustalił nasz portal, do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę ok. godz. 4.00. Zabezpieczony został monitoring znajdujący się na terenie cmentarza, którego zapis przekazany został policji. Wstępnie ustalono, że fekalia wrzucone do worka są najprawdopodobniej pochodzenia zwierzęcego, w worku znajdowała się także sierść. Nad ustaleniem personaliów mężczyzny pracuje teraz policja.

W niedzielę, 4 lipca o godz. 10.00 odbędzie się oprowadzanie po cmentarzu przy ul. Cieszyńskiej, które organizuje dr Jacek Proszyk, bielski historyk, znawca dziejów bielskich i bialskich Żydów. Pieniądze na renowację zniszczonych nagrobków można wpłacać pod linkiem TUTAJ.

bak