W siedzibie PiS w Bielsku-Białej odbyła się dziś konferencja prasowa, na której pojawili się dwaj najważniejsi politycy partii rządzącej z Podbeskidzia: minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda i minister-sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed. Towarzyszył im poseł Przemysław Drabek. Tematem konferencji była m.in. przyszłość bielskiego szpitala pediatrycznego.

Politycy PiS podkreślali, iż dalsze funkcjonowanie „Pediatryka” nigdy nie było zagrożone. Placówka jest bezpieczna, a zamieszanie, jakie powstało wokół zmiany sposobu jej finansowania określali słowem „hucpa” (padało ono wielokrotnie). Dostało się też bielskim samorządowcom za to, że zabrali głos w tej sprawie. Było to - oceniał Stanisław Szwed - niepotrzebne i szkodliwe posunięcie dla wizerunku i marki szpitala, o którą wszyscy samorządowcy na Podbeskidziu powinni się troszczyć.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej podobnie ocenił celowość zwołanej przed szpitalem konferencji prasowej (zob. nasz artykuł Wyrok śmierci odroczony do wiosny? Niezwykła jedność opozycji w sprawie szpitala). Bielscy radni powinni - podkreślał polityk PiS - pilnować spraw dotyczących ich podwórka, a nie powiatu bielskiego (szpital podlega samorządowi powiatowemu). Bo - jak to ocenił poseł Przemysław Drabek - jest w mieście wiele kwestii, które kuleją i to nimi powinni zająć się bielscy samorządowcy, a nie wdawać się w polityczne rozgrywki.

Z tych bieżących problemów poseł Drabek wymienił m.in. złą sytuację części ogólnej Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego oraz kwestie związane z ochroną powietrza i walką ze smogiem, a także problemy ekonomiczne miejskiej spółki Therma, czy sytuację w innej z miejskich spółek - Aqua, gdzie doszło do konfliktu kompetencyjnego pomiędzy udziałowcami.

map