Erna Singer wychowała się w Bielsku. Mimo, że była jedną z pierwszych kobiet, które ukończyły studia medyczne w Monarchii Austro-Węgierskiej, niewiele o niej wiemy. Pracowała na oddziale dziecięcym Szpitala Ogólnego. Jej nagrobek zachował się na cmentarzu żydowskim przy ul. Cieszyńskiej.
 
Erna urodziła się w 1885 roku w Bielsku. Jej ojciec był właścicielem fabryki włókienniczej. Z dokumentów bielskiej gminy żydowskiej wiadomo, że przyszła na świat w domu rodzinnym. Nadano jej imię religijne „Estera” po biblijnej królowej, która zmieniła dzieje Izraela. Tak samo nasza bohaterka - posiadająca niezwykłą, delikatną urodę i wdzięk - miała wpłynąć na historię medycyny.
 
Nie miała praw obywatelskich
 
Aby zostać lekarką, Erna musiała pokonać co najmniej dwie przeszkody. Po pierwsze, aż do XIX wieku studia medyczne były niedostępne dla osób pochodzenia żydowskiego. Po drugie, żyła w czasach, gdy kobiety uczono wyłącznie tego, jak być dobrą żoną i matką.
 
 - Głównym zadaniem kobiet było wówczas dobre zamążpójście i wychowywanie dzieci - podkreśla historyk Jacek Proszyk. - Kobiety były całkowicie zależne od mężczyzn. Nie miały wykształcenia, które pozwalałoby im na podjęcie pracy. Uznawano, że kobieta jest własnością męża jako wieczyście niepełnoletnia. Nie miała także żadnych praw obywatelskich.
 
Erna żyła w czasach, kiedy o szczęściu kobiety decydowała wysokość jej posagu. Warto wspomnieć, że w Bielsku istniało wtedy specjalne stowarzyszenie, które zajmowało się fundowaniem wyprawy dla ubogich panien, żeby miały szansę na znalezienie męża. Początek ubiegłego wieku był nie tylko czasem emancypacji kobiet, ale także epoką, w której można mówić o narodzeniu dzieciństwa. Wcześniej, z powodu wysokiej umieralności wśród młodzieży, spieszono się ze zdobyciem zawodu czy założeniem rodziny, a bogaci rodzice nie wychowywali swoich pociech. Dopiero Izabela Czartoryska zapoczątkowała modę na zainteresowanie własnymi dziećmi. Można więc uznać, że Erna miała szczęśliwe dzieciństwo.
                                   
Zakonnice i przyzwoitka
 
Szlak do wykształcenia medycznego kobiet przetarły w 1824 roku siostry zakonne - Filipina i Konstancja z Krakowa, które postanowiły studiować farmację. Ponieważ ówczesna przyzwoitość zakazywała zakonnicom udziału w wykładach publicznych, przyszłe farmaceutki w obecności przyzwoitki pobierały indywidualne lekcje u profesorów. Przełom XIX i XX wieku przyniósł wiele odkryć w medycynie, ale ciągle prym wiedli lekarze, którzy uważali, że kobietom z wiadomych przyczyn nie rosną zęby mądrości i z tego powodu nie mogą studiować medycyny. Podobnego zdania byli profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wiedeńskiego.
 
 - Gdy Erna miała dziesięć lat, jeden z profesorów chirurgii opublikował w „Przeglądzie lekarskim” artykuł, w którym podkreślał, że kobiety są umysłowo niezbyt lotne. Poza tym nieprzyzwoite by było, gdyby uczyły się np. o chorobach wenerycznych. W 1897 roku wyszło rozporządzenie austriackiego ministra wyznań i oświaty. Pozwoliło ono przyjmować kobiety na studia. Trzeba jednak zaznaczyć, że w medycznym środowisku naukowym byli też młodzi profesorowie, często wyśmiewani przez swoich kolegów, promujący przyjmowanie kobiet na studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim - dodaje Jacek Proszyk.

                                               
Wyzwolona studentka
 
Rodzina Erny Singer była bardzo bogata i dlatego nasza bohaterka wraz z rodzicami jeździła do Wiednia w każdy piątek specjalnym pociągiem z bielskiego dworca. Podobno ostatni wagon był przeznaczony na suknie i kapelusze dla pań. W Wiedniu rodzina Erny regularnie chodziła do teatru, opery czy filharmonii. Właśnie w takich miejscach Erna zaczęła spotykać się z emancypantkami z różnych części Europy. Pod ich wpływem w 1905 roku postanowiła studiować medycynę.
 
Zbuntowała się też przeciwko wygodnemu życiu bogaczy i wspierała organizacje charytatywne. Wraz z dwiema koleżankami złożyła podanie na medycynę na Uniwersytecie Wiedeńskim. Rodzice byli bardzo zaskoczeni wyborem swojej jedynaczki. Na początku Erna i jej koleżanki otrzymały odpowiedź odmowną, lecz udało im się dostać na studia rok później. Była więc jedną z pierwszych kobiet w Monarchii Austro-Węgierskiej, które studiowały medycynę.
 
Profesorowie robili wszystko, żeby studentki nie ukończyły tego kierunku, ale ich zdolności były na tyle duże, że poradziły sobie nawet z najtrudniejszymi egzaminami. W niedługim czasie studentki medycyny pojawiły się także na Uniwersytecie Jagiellońskim. W Wiedniu Erna czynnie działała w stowarzyszeniach emancypantek. W tamtych czasach podkreślano wyższość małżeństwa z rozsądku nad związkiem z miłości i to zwykle rodzice wybierali kobiecie męża. Tymczasem wiadomo, że w Wiedniu nasza bohaterka wyszła za mąż z miłości, ale nie doczekała się własnych dzieci.
 
Jak kwitnąca róża
 
Po studiach Erna wróciła do Bielska. Pracowała na oddziale dziecięcym Szpitala Ogólnego, dziś przy ul. Wyspiańskiego. Tam zaraziła się najprawdopodobniej sepsą i 10 listopada 1911 roku - raptem dwa lata po studiach - zmarła w wieku zaledwie 26 lat. Niektórzy mężczyźni komentowali, że została ukarana za studiowanie medycyny. Jej nagrobek zachował się na cmentarzu żydowskim przy ul. Cieszyńskiej.
 
W alei zasłużonych umieszczono płytę nagrobną, która jest ewenementem w porównaniu z innymi grobami kobiet tamtych czasów. Na nagrobkach pisano wtedy „Żona kolejarza” czy „Pani doktorowa”. Na grobie Erny Singer pojawiła się natomiast informacja, że zmarła była kobietą-lekarzem. Oprócz tego, zgodnie z żydowskim zwyczajem, umieszczono następujący tekst: „Kobieta szlachetna i młoda. Posiadała grację i wiedzę. Dla oczu była jak kwitnąca róża (…)”. Po śmierci Erny, jej rodzice ufundowali budynek w Cygańskim Lesie, przeznaczony dla ubogich dzieci żydowskich. Gmach nie zachował się do dzisiaj.
 
 - Przy wejściu znajdowała się tablica pamiątkowa poświęcona lekarce. Niemcy roztrzaskali tablicę, kiedy przejęli budynek w 1939 roku - informuje Jacek Proszyk. -  Z nagrobka odkrytego niedawno na cmentarzu żydowskim przy ul. Cieszyńskiej wynika, że w tamtych czasach mieszkały w naszym mieście również kobiety-farmaceutki.
    
Agnieszka Pollak-Olszowska
Z cyklu „Poznaj swoje miasto” ukazały się: