Aktywną działalność na terenie miasta i regionu rozpoczęli ekolodzy. W prasie pojawiły się ekologiczne teksty. Bielscy ekolodzy włączyli się do akcji protestacyjnej przeciwko koksowni w Stonawie, przeprowadzili tez nieudaną próbę uratowania drzew przeznaczonych do wycięcia w centrum Bielska-Białej.
Ukazała się pierwsza prywatna gazetka „Wolny Tybet”, wydana przez Jacka Bożka z Wilkowic, lidera powstałego w 1988 roku Klubu Gaja. To Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne działa na rzecz Ziemi i zamieszkujących ją istot. Klub Gaja jako pierwszy w Polsce rozpoczął kampanię przeciwko transportom koni na rzeź, sprzeciwił się próbom organizowania w Polsce korrid, wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach, przeciwko okrutnemu zabijaniu wigilijnych karpi, walczył przeciw budowie tamy w Czorsztynie i przeciw planom uregulowania Wisły, argumentując, że to zniweczy możliwość jej oczyszczenia, zniszczy unikalną nadwiślańską przyrodę i uniemożliwi wędrówki ryb na tarło. Klub robi happeningi w obronie praw człowieka.
Drugie aktywne do dziś Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot powstało w 1990 roku. Utworzyła je grupa osób skupionych wokół działań zmierzających do uratowania jednego z najpiękniejszych miejsc Beskidu Śląskiego . Doliny Wapienicy w Bielsku-Białej. Przez lata swej działalności wielokrotnie występowaliśmy w obronie dzikiej przyrody. Pracownia w połowie lat 90. zorganizowała wielką, międzynarodową kampanię w obronie Puszczy Białowieskiej z postulatem włączenia całego jej obszaru w obręb parku narodowego. W efekcie obszar Białowieskiego Parku Narodowego uległ powiększeniu o 100%, a na obszarach poza jego granicami powstał nowy rezerwat o powierzchni ponad 8,5 tys. ha.
Klauzula informacyjna ›