Prowadzi programy, rozmawia ze znanymi osobami, podróżuje. Nie wyobraża już sobie innego życia. Ola Kot, 22- letnia bielszczanka, robi karierę w Eska TV.

- Wszystko zaczęło się od stażu w telewizji VIVA - wspomina Ola. Teraz ambitna bielszczanka rozwija swoją pasję w Esce i przygotowuje się do obrony pracy inżynierskiej.

Ola wzięła udział w konkursie, w którym wygraną był staż w Vivie. Wygrała. Przez trzy miesiące przeprowadzała wywiady na plaży, przedstawiała plotki o gwiazdach. Jak wspomina, w Vivie nie było jednak możliwości zatrudnienia. - Stwierdziłam, że widocznie telewizja nie jest dla mnie - mówi Ola Kot.

Ania Mucha i strój kąpielowy

O castingu do Eska TV poinformowała ją koleżanka. Zadaniem było nagranie ciekawego filmiku o sobie. - Podeszłam do tego sceptycznie - podkreśla Ola. Na udział w konkursie zdecydowała się w przedostatni dzień ostatecznego terminu wysyłania filmików. - Stwierdziłam, że jednak muszę skorzystać z tej szansy - mówi. Filmik powstał na bielskim lotnisku. - W tle samolot, a ja opowiadałam o sobie - wspomina Ola. Zaprosili ją na casting. Spośród 100 osób wybrano około 40 do ścisłego finału. W tym gronie znalazła się bielszczanka. Uczestnicy finału musieli w ciekawy sposób przedstawić jakąś plotkę. - Opowiedziałam wtedy o Ani Musze i jej narzeczonym Marcelu, pokłócili się o jakiś pierścionek - wspomina Ola. Na castingu trzeba było również pokazać się w stroju kąpielowym. Dostała tę pracę.


Co ciekawe, wcześniej bielszczanka nie oglądała Eski. - Znałam tylko Jankesa i Płotka z radia - śmieje się Ola.

 

Czas na zmiany

Pracownicy telewizji bardzo ciepło przyjęli bielszczankę.  - Od ponad roku pracuję z Olą, jest zawsze uśmiechnięta - mówi Kasia Morawska z Eska TV. -  Ma dużo ciekawych pomysłów i zawsze pomaga innym - dodaje. Jak podkreśla Ola, jedynym jej zmartwieniem była przeprowadzka do Wrocławia. Poradziła sobie jednak. W nowym mieście mieszka i pracuje już od ponad dwóch lat.
Jak przyznaje Ola, na początku pracy w telewizji najtrudniej było zapamiętać wszystkie informacje, które trzeba było przekazać. - Nie uczyłam się jednak na pamięć, to nie jest dobry sposób - tłumaczy. Podkreśla, że ma duży wpływ na treść swoich programów. Prowadzi dwa: Hotplotę i Hi Fashion

Nagrywała już m.in. we Włoszech, w Bułgarii i Chorwacji. Co ciekawe, ekipa Eska TV odwiedziła również nasze miasto. Przygotowywano program o imprezach w Klimacie i 2 BE Clubie. Nagrywano również program o tym, jakiej muzyki słuchają bielszczanie.

Nie przejmuje się krytyką

Bielszczanka jest również modelką i dzięki temu uodporniła się na krytykę. - Chyba już nigdy nie przeczytam na swój temat gorszych opinii od tych, jakie wypisywali o mnie ludzie podczas wyborów Miss Polski - mówi. Widzowie Eska TV często chwalą zarówno pracę, jak i wygląd Oli. - Jednemu chłopakowi spodobał się mój brzuch i twierdził, że ogląda program, żeby sobie na niego popatrzeć - śmieje się bielszczanka. - Wiele osób mówi mi: Ola, masz świetną pracę. Tylko sobie siedzisz na plaży w bikini i gadasz do mikrofonu - śmieje się gwiazda telewizji. - Jednak takie gadanie do mikrofonu od 9 rano do 20 wieczorem jest naprawdę męczące - podkreśla.

Ach te oczy...

Najbardziej cieszy ją w tej pracy, że może spotkać się i porozmawiać z osobami, które do tej pory oglądała tylko w telewizji lub słuchała ich piosenek. Przeprowadzała wywiady z DJ Tiesto, Oceaną, Ewą Farną, zespołem Enej, Robertem M. - Gwiazdy są bardzo sympatyczne - mówi Ola. Jak wspomina bielszczanka, największy stres odczuwała podczas rozmowy z DJ Tiesto. Była to pierwsza zagraniczna gwiazda, z którą przeprowadzała wywiad. - Powiedział mi, że mam świetnie pomalowane oczy - śmieje się Ola.

Być jak Prokop i Wellman

Bielszczanka uwielbia hip-hop i Monikę Brodkę. Jak podkreśla, jej płytę "Grandę" może słuchać cały czas. Bardzo ceni również dziennikarzy: Dorotę Wellman i Marcina Prokopa.  - Chciałabym być taka wyluzowana, jak oni - mówi Ola. Osobiście poznała Dorotę Wellman. - Jest taka sama jak w Dzień Dobry TVN - podkreśla.
Ola kończy pisać pracę inżynierską. Uczy się w bielskiej Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania. Jak przyznaje, większość wykładowców nawet nie wie, że pracuje w telewizji.  Bielszczanka planuje w przyszłości wybrać się również na studia dziennikarskie. W marzeniach Olę wspiera rodzina. - Mama jest moją najlepszą przyjaciółką - podkreśla dziewczyna.

Anna Bodzek

Foto Ola Kot/S. Górecki/Intermedio
Film: Roman Anusiewicz