W Bielsku-Białej wiele jest restauracji oferujących usługi gastronomiczne na dobrym poziomie. Dzisiaj piszemy o miejscu wyjątkowym, na które warto zwrócić uwagę przed zbliżającym się Dniem Kobiet. 

Dobra restauracja, to nie tylko smaczne jedzenie. Liczy się także to, w jaki sposób i gdzie jest podawane. Każdy z tych elementów - finezja smaku potraw, oryginalność wystroju i poziom obsługi kelnerskiej - składa się na całość decydującą o powodzeniu restauracji na niełatwym rynku bielskiej gastronomii. ?Lawenda? mieści się przy ulicy Cechowej, znanej z obfitości różnego rodzaju knajpek. Konkurencję ma więc liczną, gdyż w okolicy możemy wybierać pomiędzy pizzą oferowaną przez co najmniej trzy lokale, wypić kawę w kawiarni z widokiem na zabytkowe kamieniczki, zjeść naleśniki lub danie wegańskie.

Gdy jednak szukamy czegoś bardziej wyrafinowanego ze względu na wyjątkową okazję, wtedy ?Lawenda? jest jak znalazł. Nie jest to tani lokal, ale cenowo także nie odstępuje od innych restauracji tej klasy w naszym mieście. Jedno jest pewne - warto zainwestować w wyjście do tego miejsca, jeśli chcemy, by nic nie zmąciło nam dobrego nastroju. W ?Lawendzie? możemy być pewni, iż kelner będzie pomocny, lecz nie nachalny, dania będą ucztą zarówno dla podniebienia jak i oczu, a nasze specjalne życzenia np. co do modyfikacji potrawy zostaną spełnione.

Rustykalny wystrój w beżu, fiolecie i bieli sprzyja miłosnych wyznaniom. Wydaje się, iż każdy element wnętrza został dopracowany w najmniejszym detalu. Nawet zabawki w kąciku dla dzieci, przede wszystkim brązowe, puchate maskotki o lśniących, ciemnych oczach, wpasowują się w całość. Jest to miła odmiana na tle restauracji masowo urządzanych na  ?włoską modłę?. Nic dziwnego, że urok lokalu odkryli już zakochani, wybierając ?Lawendę? dla świętowania specjalnych okazji, takich jak Walentynki, zaręczyny, a nawet przyjęcia weselne.

Katarzyna Lukosek