W swojej twórczości łączą różne style. To jest ich przepis na sukces. Muzycy z zespołu Raspberrry Hills już niebawem rozpoczną nagrywanie debiutanckiej płyty. Planują też trasę koncertową.

Raspberry Hills działa od roku. Tworzy go czterech muzyków z Bielska-Białej i okolic: gitarzysta Mateusz Januła - Gniadek, wokalista i gitarzysta Karol Ochodek, basista Łukasz Bielecki i perkusista Patryk Gajda. - Braliśmy udział w muzycznych warsztatach w Domu Kultury im. Wiktorii Kubisz, zafascynowani bluesem postanowiliśmy spróbować swoich sił w tych klimatach - wspomina Mateusz.

Jak poznać siebie?

Muzycy Raspberry Hills określają swoją muzykę jako psychodeliczny blues, ale łączą w niej różne style - rock, jazz, reggae, funk. Jak zauważa nasz rozmówca niewiele zespołów gra w taki sposób. - Kapele wybierają głównie klimat blues - rockowy i zostają przy tych brzmieniach, my improwizujemy. W repertuarze grupy znajdziemy zarówno covery jak i autorskie utwory.  - Teksty poruszają problematykę egzystencjalną, mówią o drodze człowieka do poznania samego siebie - tłumaczy Mateusz.

Zespół zagrał już ponad 30 koncertów. Na ogólnopolskim przeglądzie muzycznym w Poznaniu zajęli trzecie miejsce. Zwyciężyli w konkursie w Pszczynie. W Bielsku-Białej muzyków można usłyszeć głównie w klubach, ale już w najbliższą niedzielę pojawią się na bielskim rynku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wystąpią też 16 stycznia w klubokawiarni Aquarium.

W innym świecie

- Na koncertach wchodzimy w trans, odrywamy sie od rzeczywistości, publiczność wczuwa się w naszą muzykę, to niesamowite uczucie - mówi gitarzysta. Który z występów był dla zespołu szczególny? - Trudno powiedzieć, każdy z koncertów jest wyjątkowy. Ważny był dla nas przegląd w Poznaniu. Poznaliśmy tam profesjonalistów w dziedzinie muzyki, być może pomogą nam wypromować naszą grupę. Pamiętam też jeden z koncertów w Bielsku-Białej - muzyka tak nas pochłonęła, graliśmy 10-minutową improwizację, zapomnieliśmy, że jesteśmy na scenie.

Już niebawem Raspberry Hills wyda debiutancką płytę. - Przygotowania albumu rozpoczynamy w lutym - zdradza nasz rozmówca i dodaje, że zespół myśli też o trasie koncertowej. - Najpierw jednak musimy zdać maturę - śmieje się chłopak.

Tekst: Anna Bodzek
Foto: Adrian Pytlik