Rosnąca popularność "chodzenia z kijami” - fachowo występującego pod nazwą nordic walking - to z jednej strony następstwo potrzeby aktywnego spędzania czasu, z drugiej pozytywnych właściwości tej dyscypliny na ludzkie zdrowie. W Kozach wytyczono właśnie do tego specjalne szlaki, z których korzystanie możliwe będzie już na wiosnę.

Zalet poruszania się przy pomocy kijków jest wiele. Redukcja nacisku na kolana, biodra i plecy, odciążenie stawów, sięgające nawet 5 kilogramów odciążenia z każdym wbiciem kija w podłoże, usprawnienie układu oddechowego i naczyniowo-sercowego, szybkie spalanie kalorii, rozluźnienie napięcia w okolicach karku i ramion czy wreszcie zaangażowanie w wysiłek fizyczny aż 90 procent mięśni całego ciała. Nie trzeba też być sportowcem, aby Nordic Walking uprawiać, sprzęt nie jest drogi, a „chodzenie z kijami” możliwe jest w zasadzie przez znaczącą większość roku.

Już kilka lat temu nordic walking w wersji prospołecznej zawitał do Kóz. W roku 2010 odbył się pierwszy Rajd Nordic Walking, wówczas w okresie wiosenno-letnim. - Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem naszych mieszkańców i postanowiliśmy, że warto takie rajdy kontynuować. W tym roku mieliśmy wyjątkowo złą pogodę, a frekwencja i tak dopisała. Wszyscy schodzili z Hrobaczej Łąki w pełni zadowoleni i uśmiechnięci, choć... przemoczeni do suchej nitki - wspomina Krzysztof Fiałkowski, wójt gminy Kozy.

Wspomniana Hrobacza Łąka i tereny jej pobliskie to wyjątkowo przyjazne miejsce, by maszerowanie z kijkami uprawiać. Gmina podjęła starania, by wytyczyć tu specjalne szlaki nordic walking. - W tym roku rozpoczęłam rozmowy z Nadleśnictwem Bielsko-Biała, zmierzające do uzyskania zgody na wytyczenie szlaków w lasach przylegających do gminy Kozy. Mamy wytyczone trzy nowe szlaki, opracowany znak, regulamin korzystania ze ścieżek, podpisaną umowę pomiędzy wójtem a Nadleśnictwem, przygotowane mapy i tablice informacyjne. Pozostało więc jeszcze namalowanie w terenie znaków, zamontowanie tablic i otwarcie nowych szlaków - nie ukrywa zadowolenia Bożena Sadlik, przewodnicząca Rady Gminy Kozy, inicjatorka ruchu społecznego wokół nordic walking na terenie Kóz. I najważniejsze: - Jeśli pogoda pozwoli, to na wiosnę będzie można z tych ścieżek korzystać. Pozwoli to zarazem na zwrócenie uwagi na walory turystyczno-krajobrazowe naszej miejscowości i zadbanie o zdrowsze społeczeństwo - dodaje.

W beskidzkim regionie popularność  nordic walking jest dostrzegalna. Działania podjęte w Kozach idą w pewnym sensie w ślad za gminami powiatu cieszyńskiego. Oznaczone trasy dostępne są m.in. w Skoczowie, Brennej, Chybiu czy Drogomyślu.

CIEKAWOSTKA: Marsz ze specjalnymi kijami w latach 20. XX wieku stosowano w Finlandii jako trening dla narciarzy biegowych. Dopiero od 1997 roku istnieje jako odrębna dziedzina sportu formalnie opisana przez Marko Kantaneva.

db