W Zespole Pieśni i Tańca "Beskid" zmieniają się tancerze, ale nie zmienia się jedno - miłość do folkloru. W Bielskim Centrum Kultury zespół świętował 60 - lecie swojej działalności.

Grupę "Beskid" założyli pracownicy bielskiej firmy "Lenko". - W tym czasie powstawało wiele zespołów inspirowanych słynnym "Śląskiem" - mówi Barbara Rybczyk, asystentka Romany Polok, choreografki "Beskidu". Zespół łączy pokolenia. Tancerze podzielenie są na cztery grupy: od czterech do ośmiu lat, od ośmiu do trzynastu lat, od trzynastu do szesnastu i na grupę najstarszą - reprezentacyjną. Obecnie zespół liczy łącznie sto osób.

- W "Beskidzie" tańczyła moja mama. To dzięki niej ja też zaczęłam tańczyć - wspomina Barbara Rybczyk. - Ja w zespole poznałam swojego męża -  mówi Alina Jureczko, była tancerka. - Za naszych czasów nie było komputerów czy dyskotek. Występy pozwalały na ciekawe spędzanie wolnego czasu - podkreśla pani Alina. Do dzisiaj szczególnie pamięta wyjazd do Finlandii na koncert tanecznych teatrów baletowych. Zespół "Beskid" występował tam gościnnie. Alina Jureczko i jej mąż Zdzisław nie występują już na scenie, ale wzięli udział w jubileuszowym koncercie.

Radość i tradycja

Ewelinę Baran, 25-letnią bielszczankę na taneczne zajęcia do domu kultury zaprowadziła babcia. - Miałam uczestniczyć w ćwiczeniach zespołu "Stoktrotki", ale babcia pomyliła drzwi i tak trafiłam do "Beskidu" - śmieje się dziewczyna. Ewelina podkreśla, że taniec sprawia jej wielką przyjemność i pozwala podtrzymywać regionalne tradycje. Nie potrafi wymienić najważniejszego dla niej występu zespołu. - Każdy z nich jest wyjątkowy - mówi. "Beskid" mogliśmy zobaczyć na koncertach w Polsce i za granicą m.in. w Szwajcarii, Niemczech, Francji, Holandii, Turcji, Włoszech i Bułgarii.

Nasze rozmówczynie podkreślają, że podczas wyjazdów, występów czy prób panuje świetna atmosfera. Przyznają, że przed jubileuszową galą w Bielskim Centrum Kultury ćwiczyli bardzo intensywnie. Zaprezentowali m.in. taniec górali żywieckich w konwencji wieczoru panieńskiego, krakowiaka, tańce sądeckie i cieszyńskie.

Już w lipcu tancerze z "Beskidu" zapraszają na Beskidzki Korowód do Buczkowic z udziałem różnych góralskich kapel. 

Anna Bodzek

Foto:  Zespół Pieśni i Tańca "Beskid"