Mija dwadzieścia pięć lat od pamiętnych wyborów, które położyły kres komunizmowi i dały początek III RP. Głosowanie z czerwca 1989 r. to jedna z najważniejszych dat w najnowszej historii Polski. Grażyna Staniszewska, działaczka demokratycznej opozycji w PRL, opowiedziała bielskiej młodzieży o tych niezwykłych czasach przełomu, o jego genezie i skutkach. Spotkanie zorganizowała Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Bielsku-Białej.

? Jak to się stało, że zmieniliśmy ustrój? Nikt z nas w tamtych czasach nie wierzył, że to będzie możliwe ? przyznaje Grażyna Staniszewska, wspominając nastroje opozycjonistów, którzy zasiedli z komunistycznymi władzami do Okrągłego Stołu, by szukać możliwości kompromisu. ? Tamta strona miała milicję, wojsko, bezpiekę, a my byliśmy słabi. Spodziewaliśmy się, że wszystko, na co możemy liczyć, to zgoda na legalizację Solidarności. Jakież było nasze zdziwienie, gdy władze zgodziły się na to od razu ? zauważa była opozycjonistka. Obrady Okrągłego Stołu i pierwsze częściowo wolne wybory 4 czerwca 1989 r. były początkiem końca komunizmu. Dzięki nim Polska zaczęła się zmieniać zrywając z niechlubną przeszłością PRL.

Okres schyłku PRL, lata 80-te minionego stulecia, były bowiem ? w ocenie prelegentki ? czasem szarzyzny, nudy i frustracji.

? W sklepach nie było podstawowych towarów, działała cenzura, z telewizorów sączyła się propaganda stanu wojennego, obowiązywała godzina policyjna, więc wieczorami na ulicach zamierało życie ? wylicza Grażyna Staniszewska. ? Jedynym pozytywem tej sytuacji był ogromny baby boom, wielki przyrost liczby urodzin, bo ludzie odwracając się od polityki skupiali się na sprawach prywatnych, na rodzinie ? dodaje żartobliwie była senator RP, trzykrotna posłanka na Sejm RP, posłanka do Parlamentu Europejskiego, a obecnie radna Rady Miejskiej w Bielsku-Białej.

Bielscy licealiści nie ograniczyli się do wysłuchania wykładu. Zadawali prelegentce pytania, także niełatwe. Na pytanie o koszty społeczne i sens drastycznych reform gospodarczych Leszka Balcerowicza, była opozycjonistka wyjaśnia: ? Te reformy, choć bolesne, były nieuniknione. Nie było innej drogi, a uznaliśmy, że lepiej to zrobić od razu i szybko mieć za sobą. W tych krajach, które zrezygnowały z radykalnych reform, problemy się tylko pogłębiły. Inni tracili czas, by po latach wrócić do punktu wyjścia, gdy zrozumieli, że przed reformami nie ma ucieczki ? ocenia Grażyna Staniszewska.

W spotkaniu z Grażyną Staniszewską, które odbyło się w siedzibie Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Bielsku-Białej, wzięli udział uczniowie z LO im. Stefana Żeromskiego, LO SMS EDU-SPORT i Zespołu Szkół Technicznych i Handlowych.

żródło: materiały prasowe Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Bielsku-Białej.