Taniec bez granic
Energiczna muzyka, piękna pogoda i tłumy zgromadzone na placu Chrobrego w Bielsku-Białej. Już po raz czwarty młodzi tancerze zorganizowali Dzień Tańca.
Dzień Taqńca jest inicjatywą instruktorki tańca Oli "Kratki" Faryny ze studia tańca South Motion. W tym roku przyciągnął jeszcze większą liczbę zainteresowanych. W minioną sobotę ekipy taneczne spotkały się na bielskim "Pigalu" i przy muzyce granej przez DJ Dreda oraz DJ Wróbsona pokazywały swoje umiejętności. Imprezę prowadził Michał Sandecki "Koutuno".
Foto: Ania Kalecińska
Reportaż wyświetlono 5190 razy.
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 7
gość
Ludzie! nie przesadzajcie..dzieci uczą się tańczyć , pokazały co potrafią a wy robicie z tego bóg wie co.....Oczywiście że trzeba dążyć do jak najwyzszego poziomu ale to nie spektakl teatralny tylko pokaz, dla tych dzieci pewnie jeden z pierwszych. Jedzcie do Gliwic albo Chorzowa, gdzie też mozna wyłapać błędy i czasem aż żal patrzeć na "profesjonalistów".....O ile mi wiadomo, każdy mógł się zgłosic na pokaz, każda jedna grupa. Co roku chyba skład jest podobny, bo to bb nie las vegas.
byłam widziałam
Naprawdę nie widzę większego problemu z tańczeniem na betonie w baletkach, o ile nie wykonuje się piruetów powyżej pojedynczego. Wiadomo, warto ze względów zdrowotnych zrezygnować w takich warunkach ze spektakularnych wysokich skoków, ale to w zasadzie jedno z niewielu ograniczeń. Wiele amatorskich polskich teatrów tańca ma na swoim koncie plenerowe spektakle tańczone boso na betonie. Nie ma co się upierać, że to plenerowe warunki są winne temu, że tancerki są jeszcze niezbyt mocne technicznie. Nie ma nic złego w tym, że ktoś się dopiero uczy, nic nie wychodzi od razu. Natomiast jest tam trochę rzeczy, które rażą nawet jak na początkujących tancerzy, stąd moje rozczarowanie brakiem mocniejszych grup. Być może instruktorzy powinni się skupić na podstawach, prawidłowym ustawieniu poszczególnych części ciała (biodra, stopy, centrum!), zamiast pozwalać na złe wykonanie trudniejszych elementów i póz. Może organizatorzy mogliby zaprosić do udziału grupy z innych szkół i placówek, może nawet nie tylko bielskich. Na pewno całe przedsięwzięcie mocno by na takim zabiegu zyskało. Na śląsku jest wiele bardzo dobrych amatorskich grup tanecznych, które prezentują wysoki poziom wykonania, mogą się pochwalić mocnymi choreografiami i które podołałby plenerowym warunkom bez szwanku na wykonaniu. A grupom, które mogłam oglądać w miniony weekend życzę powodzenia i wytrwałości w dążeniu do okiełznania własnego ciała.
była miazga
Gratulacje dla wszystkich bo była miazga! jazz był niesamowity, bardzo emocjonalny i rzeczywiście brawo dla tańczących na betonie w baletkach....hip hop był energetyczny i fajnie się patrzyło, natomiast zdecydowanie za duzo dancehallu jak na jeden raz....ale impreza genialna i zdecydowanie potrzebna :))))))
byłam widziałam
No jak dla mnie występ w plenerze nie usprawiedliwia zauważalnego - charakterystycznego dla początkujących tancerzy, kompletnego braku świadomości ciała. Dlatego mam nadzieję, że za rok zobaczymy grupy w lepszej odsłonie, albo po prostu inne, zaawansowane grupy. Powodzenia! :)
Było genialnie :)
Impreza super ! Wszystko bardzo fajnie wypadło. Hip hopowe formacje wypadły naprawdę super, wzroku nie dało sie oderwać :)) podziwiam formacje jazzowe za odwagę bo takie występy w plenerze - szczególnie dla jazzowców są mega trudne wiec gratuluje bo wypadł bardzo dobrze ;) Widzimy sie za rok !
Niezarejestrowany
Jazzowe formacje super wypadły. Oby takich więcej. Mam nadzieje, ze do zobaczenia za rok z jeszcze lepszymi odsłonami tanecznymi ;)
byłam widziałam
Szkoda, że były tylko początkujące formacje jazzowe, liczyłam na więcej, mam nadzieję, że za rok będzie lepiej. New style super, w ogóle świetna inicjatywa, fajnie się to ogląda, gratulacje dla organizatorów!
Klauzula informacyjna ›