Jeszcze przez tydzień Bielsko-Biała pozostanie stolicą polskiej fotografii. W kilkunastu miejscach na terenie miasta czekają wystawy legendarnych twórców.

Tym razem w Bielsku-Białej swoje prace prezentuje 54 polskich fotografów i fotografików. Wśród nich są takie sławy jak Tadeusz Rolke, Chris Niedenthal, Wojciech Plewiński, Krzysztof Gierałtowski, Tomasz Tomaszewski czy młodsi twórcy o imponujących osiągnięciach, m.in. Arkadiusz Gola i Tomasz Lazar.

Z większością autorów prezentowanych prac można było spotkać się na maratonie autorskim będącym wstępem i najważniejszym punktem każdego FotoArtFestivalu. Opowiadali o swojej pracy, motywacji do niej i przygodach z nią związanych. Wiele wypowiedzi traktowało o sensie fotografowania i opowiadania w ten sposób historii fotografowanych ludzi i miejsc, o dokumentalnej i artystycznej roli fotografii.

W dwóch blokach nieustających spotkań, trwających od rana do wieczora, brały udział setki osób. Dużym zainteresowaniem cieszą się również trwające wystawy, warsztaty, spotkania i pokazy filmowe organizowane przez dwa tygodnie. Wystawy oglądać można w kilkunastu miejscach w centrum miasta. Wśród ponad pięćdziesięciu, każdy znajdzie coś dla siebie i nie sposób wyliczyć tutaj wszystkich. Zabrakło trochę miejscowych tematów, za wyjątkiem paru zdjęć poświęconych beskidzkim zwyczajom.

We wnętrzach Willi Sixta szczególnie wiele miejsca poświęcono nietypowym formom i zastosowaniom materiałów światłoczułych. Niektóre z nich mogą zaskoczyć nawet doświadczonych fotografików. Także tutaj warto zobaczyć zdjęcia nestorów polskiej fotografii - Tadeusza Rolke i Wojciecha Plewińskiego. W starym ratuszu na placu Wojska Polskiego znajdziemy zdjęcia gwiazd polskiej fotografii dokumentalnej, w tym prace na temat pandemii autorstwa młodego laureata World Press Photo, Tomasza Lazara.

W BWA przygotowano łącznie 14 wystaw różnych autorów prezentujących różne formy przekazu i tematykę, m.in. zdjęcia reporterskie bezkompromisowego Tomasza Tomaszewskiego. Z bielskich akcentów można znaleźć zdjęcia Islandii wykonane przez bielszczan Adama Balcego i Piotra Targosza oraz w twórczy sposób przetworzone pejzaże wykonane dronem, autorstwa pochodzącego z naszego miasta Marka Olszewskiego.

Parter Książnicy Beskidzkiej zajmują m.in. zdjęcia reporterskie legendarnego Chrisa Niedenthala i wystawa Krzysztofa Gierałtowskiego z portretami pisarzy. Szczególnie aktualny temat wojny w Ukrainie został w zaskakujący sposób ukazany w Sferze II w lokalu do którego wchodzi się od ul. Cechowej. Za zasłoną, we wnętrzach nasuwających na myśl remont po katastrofie trafimy na multimedialny pokaz. Prezentowane są zdjęcia i filmy Wojciecha Kukuczki. Traktują o życiu zwykłych ludzi, w które wdarła się wojna.

Przy okazji wizyty tutaj warto obejrzeć również inne wystawy w Sferze, w tym niebiletowaną, wiszącą w korytarzu obok schodów ruchomych wystawę z pogodnymi zdjęciami Joanny Mrówki zacytułowaą "Mimochodem". Temat industrialnego i postindustrialnego Śląska i ludzi na nim mieszkających prezentują w interesujący sposób m.in. wystawy Arkadiusza Goli (na Zamku Sułkowskich), Michała Cała (Regionalny Ośrodek Kultury przy ul. 1 Maja 8), Jana Czypionki (stary Ratusz na placu Wojska Polskiego).

X FotoArtFestival im. Andrzeja Baturo będzie trwał do 29 października. Pełne informacje, cenniki i pełny spis wystaw i imprez towarzyszących można znaleźć pod adresem - www.fotoartfestival.com.

Tekst i zdjęcia: Piotr Bieniecki