Dwie inwestycje, ten sam wykonawca i problem. Licznik kary bije od początku kwietnia
Dwie duże inwestycje warte łącznie blisko 40 mln zł miały zostać ukończone wiele miesięcy temu, ale zarówno modernizacja ul. Łowieckiej, jak i placu Wojska Polskiego od tygodni realizowane są w ślimaczym wręcz tempie. W rejonie nowego ronda przy lotnisku poprawiona została nawierzchnia wokół wyspy, ale wyfrezowana kilka tygodni temu ścieżka rowerowa nadal czeka na nowy asfalt. Z kolei na modernizowanym placu w centrum miasta rozpoczął się montaż elementów małej architektury i pojawiła się nadzieja, że prace zostaną ukończone w lipcu.
Modernizacja ul. Łowieckiej według planów miała zostać ukończona na początku września zeszłego roku, ale formalnie nadal jest to plac budowy. Po zakwestionowaniu przez MZD nawierzchni wokół ronda w pobliżu lotniska, wykonawca zerwał ją i ułożył ją na nowo. Pod koniec maja wyfrezowany został także fragment ścieżki rowerowej, ale jeszcze kilka dni temu ubytki nie zostały położone na nowo. Co więcej, stara nawierzchnia nie została w całości wywieziona przez wykonawcę i zalega na drodze.
Jak dowiedział się portal, aneksowany termin zakończenia prac na ul. Łowieckiej upłynęła 3 kwietnia i od tej daty MZD ma prawo obciążać wykonawcę karą w kwocie 5 tys. zł za każdy dzień zwłoki. Teoretycznie licznik kary umownej przekroczył już sumę 400 tys. zł, ale żadna nota nie została jeszcze wystawiona. Kiedy wykonawca usunie zakwestionowane usterki? Nikt żadnych terminów deklarować nie chce.
Ta sama firma, która realizuje modernizację ul. Łowieckiej jest odpowiedzialna za przebudowę placu Wojska Polskiego. Kilka dni temu - 21 czerwca - upłynął kolejny już aneksowany termin zakończenia prac w tym miejscu. Na początku tygodnia na placu w centrum miasta trwał montaż ławek i innych elementów małej architektury, na końcowym etapie jest także budowa niewielkiego parkingu w miejscu wyburzonej kamienicy przy ul. Cyniarskiej 13 (prace realizowane są w ramach innego kontraktu niż plac Wojska Polskiego, ale wykonuje je ta sama firma). Inwestor jest przekonany, że prace zostaną ukończone w lipcu.
Zdjęcia: Piotr Bieniecki
Oceń artykuł:
9 141Galeria:
Komentarze 77
1.Z oszczędności brak parkingu podziemnego dla mieszkańców centrum i petentów placu ratuszowego co dało by możliwość zrobienia placu-parku pod ratuszem inusuneło auta z uliczek centrum.
2.za mało drzewek powinny być przy każdej ławce dając cień...nie wiem kto tam będzie siedział na tej patelni 30C
3.szpaler drzewek na cyniarskiej powinien być po 2 stronach
4.miała zostać zabudowana część placu zasłaniająca SDH Klimczok i domykająca pierścień placu.
5.Brakuje jakiegoś elementu architektury który wyróżni plac np.duża fontanna...rzeźba...pomnik coś w nawiązaniu do miasta.
Zmarnowana szansa na kolejne 40 lat.
Ale - naprawde nie można było zorbić innej nawierzchni niż zakichane kocie łby?
Nawet nie chodzi mi o samochody ale zwykli przechodnie, kobiety w spzilkach, rowerzyści, hulajnogi, nie wspominajać o wózkach dziecięcych i niepełnosprawnych na wózku...
Jest tanio? Jest tanio.
Jest dobrze? Jest tanio.
Znak B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" oznacza zakaz ruchu na drodze pojazdów, kolumn pieszych oraz jeźdźców i poganiaczy. Od ronda nie było nic, a teraz są B-21 od Jeżynowej i B-22 od Antycznej (zakazy skręcania w lewo i w prawo). Co znaczy zakaz skręcania w lewo ustawiony przed rondem?!? Żaden specjalista z MZD i policji tego nie potrafi wytłumaczyć!. Bąkają coś o "oznakowaniu pozostawionym po pracach drogowych". Pozostawić to sobie można brudny talerz na stole po niedzielnym obiedzie, a i wtedy żona może .... zwrócić uwagę! Za taką niefrasobliwość na drodze publicznej powinny być natychmiastowe kary z Art. 85 kodeksu wykroczeń. Ale nikt się nie kwapi, lepiej stać z suszarką na Cieszyńskiej!
Już wynajęte trole męczą wpisy byle tylko mnożyć nienawiść
jeszcze milion zł albo dwa na dokończenie tego bałaganu
Klauzula informacyjna ›