Tegoroczne obchody święta Trzech Króli były znacznie skromniejsze niż przemarsze sprzed pandemii. Skromniejszy niż w latach poprzednich był także orszak organizowany tradycyjnie w parafii na Złotych Łanach, gdzie mszę odprawił biskup Piotr Greger. Tym razem droga wiodła tylko od drzwi kościoła do ołtarza, przed którym oczekiwał na przybyłych mały Jezus wraz z rodziną.

Po mszy w kościele św. Józef nie zabrakło aktorów wcielających się w rolę króli oraz kolorowo ubranych młodych rycerzy i dam dworu w ich orszakach. Tym razem droga wiodła tylko od drzwi kościoła do ołtarza, przed którym oczekiwał na przybyłych mały Jezus wraz z rodziną, aby przyjąć dary oraz mnóstwo uśmiechów od najmłodszych uczestników. Nie musiało ich do tego przekonywać tegoroczne hasło orszaku: „Dzień dziś wesoły!”.

Orszak Trzech Króli to forma ulicznych jasełek organizowana w Polsce od ponad 10 lat. Znaczna część jego uczestników to barwnie ubrane dzieci z rodzicami. Orszakom towarzyszą przebrania, muzyka i charakterystyczne korony na głowach uczestników. Z roku na rok zwyczaj zdobywa coraz większą popularność. W 2020 roku orszak zorganizowano w ponad 900 miejscowościach.

Chrześcijańskie święto Trzech Króli, zwane także świętem Objawienia Pańskiego, ma uczcić objawienie się Boga przed człowiekiem oraz boską obecność w historii, a także zdolność człowieka do rozumowego jego poznania. Symbolami święta są ewangeliczni trzej królowie (lub też mędrcy albo magowie) z różnych krajów, różnych religii i w różnym wieku, którzy przybywają oddać hołd nowo narodzonemu Jezusowi.

W godzinach porannych Orszak Trzech Króli odbył się w Starym Bielsku, o czym pisaliśmy w artykule Trzech Króli z bielszczanami w koronach. Barwny pochód w Starym Bielsku FOTO i FILM.

Tekst i foto: Piotr Bieniecki