Na przełomie października i listopada cmentarze ożywają tysiącami świateł, kwiatów i gwarem dziesiątek tysięcy głosów. Jak co roku, bielskie nekropolie rozbłysły na długo przed dniem Wszystkich Świętych. Wznosząc się dzięki dronowi pod niebo, rzuciliśmy okiem na kilka z nich. Na co dzień wydają się osobną, nieco odizolowaną wysokim płotem domeną, ale to tylko pozór.

Już w sobotę i niedzielę przy największych cmentarzach w Bielsku-Białej przez dużą część dnia trudno było o miejsce parkingowe. Największego ruchu należy spodziewać się dzisiaj. Pogoda ma sprzyjać rodzinnym spotkaniom przy mogiłach przodków, najlepiej więc wybrać się na cmentarz komunikacją miejską, jednośladem lub na własnych nogach.

Wznosząc się dzięki dronowi pod niebo, rzuciliśmy okiem na kilka nekropolii. Na co dzień wydają się osobną, nieco odizolowaną wysokim płotem domeną. W rzeczywistości są trwale i nieodłącznie związane z krajobrazem miasta, co dobrze widać z wyższej perspektywy. Zdjęcia wykonaliśmy na cmentarzu wojskowym, cmentarzu w Białej, cmentarzu komunalnym w Kamienicy oraz cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej.

Foto: Piotr Bieniecki