Pomarańczowe święto na Cieszyńskiej. Urzędnicy przyjechali autobusami ZDJĘCIA
Niebawem bielszczanie przyzwyczają się do rozwiązań zastosowanych na ul. Cieszyńskiej i zapomną, ile czasu i nerwów poświęcili, by tak wyglądał ten fragment układu komunikacyjnego miasta - usłyszeliśmy na wczorajszym podsumowaniu największej w ostatnim czasie inwestycji drogowej w Bielsku-Białej. Na uroczystość oficjele przyjechali podstawionymi autobusami MZK. Na miejscu przebrali się w pomarańczowe kamizelki jako symbol, że „wszyscy byliśmy budowniczymi”.
Przebudowana ul. Cieszyńska na odcinku od ronda Hulanka do granic miasta ma po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Arteria krzyżuje się z innymi ulicami w siedemnastu miejscach. Wybudowano również 14 skrzyżowań poza ciągiem głównym, 13 zatok autobusowych, ścieżki rowerowe, chodniki. Od strony północnej wzdłuż Cieszyńskiej biegnie chodnik dla pieszych, od południowej - chodnik dla pieszych i ścieżka rowerowa.
Są nowe dojazdy i zjazdy do budynków oraz ekrany akustyczne o łącznej długości prawie 1 km. Wybudowane zostały nowy most na rzece Wapienica, dwa przejścia podziemne dla pieszych, 13 przepustów, konstrukcje oporowe, sygnalizacja świetlna, kanalizacja deszczowa oraz urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego (bariery, balustrady i oznakowanie).
Szerokość każdego pasa ruchu to 3,5 m, szerokość chodnika w zależności od miejsca wynosi od 1,5 m do 4 m, szerokość ścieżki rowerowej od 2,30 do 2,50 m. Konstrukcja drogi ma grubość 90 cm - na dole wykonano 35 cm stabilizacji gruntu, wyżej 20 cm warstwy mrozoodpornej, potem położone są podbudowa z kruszywa łamanego, warstwa bitumiczna, warstwa wiążąca z betonu asfaltowego i warstwa ścieralna. Na rondach konstrukcje zostały wzmocnione.
Modernizacja ok. 4-kilometrowego odcinka ulicy trwała 29 miesięcy. Władze miasta uważają, że jest to wynik przyzwoity przy wszystkich utrudnieniach, pandemii i kapryśnej aurze, szczególnie ostatniej zimy. - Zastosowane rozwiązania ocenią w przyszłości użytkownicy arterii, a czas zweryfikuje założenia planistyczne i projektowe, które legły u podstaw tego zamierzenia inwestycyjnego - mówi dyrektor MZD w Bielsku-Białej Wojciech Waluś (naszą relację z uroczystości znajdziesz TUTAJ).
Foto: Piotr Bieniecki
Oceń artykuł:
42 59Fotoreporter portalu bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 85
Ludzie madrzy i wyksztalceni w masce nie chodza i bardzo dobrze . Tak trzymac !!!
Nie tak robi sie PR w XXI wieku.
Robi sie go przez docenienie tych ktorzy brali udzial bezposrednio w budowie. Opowiada sie ich historie, doswiadczenie itp. Zwykli ludzie sa w centeum uwagi.
Taki zbieg okoliczności ..........
Klauzula informacyjna ›