Kolejny sezon w Bielsku-Białej otwarte jest tylko kąpielisko w Cygańskim Lesie, ale wczoraj w godzinach przedpołudniowych na basenie wielkich tłumów nie było. Zgodnie z przepisami, na obiekt wejść może nie więcej niż 1850 osób (do limitu nie liczą się osoby zaszczepione). W tym sezonie o kilka złotych podrożały ceny biletów.

Czy w blisko 170-tysięcznym mieście powinno funkcjonować tylko jedno otwarte kąpielisko? Bielszczanie narzekają, że to stanowczo za mało, ale wczoraj pomimo ciepłej pogody i wakacji w Cygańskim Lesie tłumów nie było. Zgodnie z przepisami, na obiekt sportowy może wejść nie więcej niż 75 proc. jego pojemności, czyli maksymalnie 1850 osób. Do limitu nie wliczają się osoby, które zostały zaszczepione przeciwko COVID-19.

W tym roku od kilku do kilkunastu procent podrożały ceny wejściówek na basen. Za bilet normalny trzeba w tygodniu zapłacić 20, a w weekend 22 zł (rok temu odpowiednio 18 i 20 zł). W przypadku biletu ulgowego cena w tygodniu wzrosła z 9 do 10 zł (weekendowy kosztuje tyle samo co przed rokiem - 10 zł). W okresie wakacji bilet ulgowy dla dzieci i młodzieży kosztuje 8 zł. Dzieci do lat 7 wchodzą bezpłatnie.

Kąpielisko w Cygańskim Lesie do 15 sierpnia jest czynne w godz. 9.00-20.00, od 16 do 31 sierpnia ponownie otwarte będzie do godz. 19.00. W dniach 1-12 września basen czynny będzie w godz. 10.00-18.00.

Foto: Piotr Bieniecki