Czy sprawa poruszona podczas wczorajszej debaty w studiu „Beskidzka TV” znajdzie swój finał w sądzie? Mirosława Nykiel uważa, że została pomówiona przez rywala wyborczego i oczekuje od niego przeprosin. Bronisław Foltyn powołał się na wizji na list szkalujący posłankę KO. Na dowód swojej niewinności Nykiel prezentuje w mediach społecznościowych prawomocny wyrok sądu zakazujący autorowi listu naruszania jej dóbr osobistych.

W studiu „Beskidzka TV” odbyła się wczoraj debata wyborcza organizowana przez Wydawnictwo Prasa Beskidzka. Wzięło w niej udział czworo polityków kandydujących do Sejmu w okręgu nr 27 w Bielsku-Białej: Mirosława Nykiel - Koalicja Obywatelska, Grzegorz Puda - Prawo i Sprawiedliwość, Przemysław Koperski - Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Bronisław Foltyn - Konfederacja Wolność i Niepodległość (piszemy o tym w artykule Bitwa o głosy. Ostry pojedynek na oczach tysięcy widzów! ZAPIS DEBATY).

Poprosić proboszcza o zezwolenie

Debata obfitowała w gorące polemiki pomiędzy kandydatami. Przemysław Koperski z Lewicy pytał Grzegorza Pudę z PiS, czyją zgodę trzeba uzyskać, by móc umieszczać banery wyborcze na terenach okolicznych parafii. W odpowiedzi wiceminister Puda poradził Koperskiemu, aby skorzystał z usług firmy zewnętrznej lub poszedł do proboszcza i przedstawiając się, że jest z Lewicy poprosił o zezwolenie.

Bronisław Foltyn z Konfederacji poprosił Mirosławę Nykiel z Koalicji Obywatelskiej o odniesienie się do treści listu, jaki został wysłany do władz Platformy Obywatelskiej w 2007 roku (po zakończeniu debaty zamieścił pełną treść listu na swojej stronie w Facebooku). W liście pojawiają się zarzuty, że Mirosława Nykiel była m.in. członkiem PZPR.

Wyrok sądu na dowód

Podczas wczorajszej debaty (patrz TUTAJ) parlamentarzystka poinformowała, że została prawomocnie oczyszczona z zarzutów. Jako dowód przedstawiła w mediach społecznościowych wyrok sądu oraz wezwanie do jego wykonania, w którym nakazano autorowi listu zaprzestania naruszania jej dóbr osobistych oraz zamieszczenie przeprosin w dwóch tytułach prasowych.

Mirosława Nykiel zapowiedziała skierowanie sprawy przeciwko Bronisławowi Foltynowi do sądu w trybie wyborczym, jeśli „nie usunie nieprawdziwych informacji, nie zaprzestanie ich rozpowszechniania i nie opublikuje przeprosin”. O dalszym rozwoju tematu będziemy informować.

Foto: Piotr Bieniecki