Bielszczanie tłumniej niż cztery lata temu ruszyli wczoraj do lokali wyborczych. Po południu w niektórych komisjach trzeba było odczekać kilka minut, by wrzucić karty do urny. Oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów powinniśmy poznać za kilka dni, ale już teraz wiadomo, że do wyboru prezydenta Bielska-Białej potrzebna będzie dogrywka. Staną do niej Jarosław Klimaszewski i Przemysław Drabek.

Wczoraj kolejki w lokalach wyborczych zaczęły się tworzyć po południu. W niektórych, aby oddać głos trzeba było poczekać kilka minut. W okolicach południa głosowali trzej faworyci w wyścigu o fotel prezydenta Bielska-Białej. W lokalu wyborczym przy ul. Montażowej wspólnie z małżonką głosował Przemysław Drabek (PiS). W budynku gimnazjum przy ul. Asnyka pojawił się z córką Jarosław Klimaszewski (KO). Z kolei Janusz Okrzesik (Niezależni.BB) wraz z synem udał się do komisji wyborczej przy ul. Żywieckiej.

Oficjalne wyniki wczorajszego głosowania na prezydenta i do Rady Miejskiej będą znane za kilka dni, ale nieoficjalne cząstkowe wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich poznaliśmy dziś nad ranem. Jak dowiedział sie nasz portal, o godz. 6.00 w systemie teleinformatycznym znajdowały się wyniki z ok. 2/3 obwodowych komisji wyborczych. Jarosław Klimaszewski ma kilka punktów przewagi nad Przemysławem Drabkiem, z którym najprawdopodobniej zmierzy się w drugiej turze. Trzeci jest Janusz Okrzesik. Druga tura odbędzie się 4 listopada.