Zima na górze. Bajkowy obraz z wieży na Szyndzielni
Ruszyła kolejka linowa na Szyndzielnię. Ostatnie duże opady śniegu spowodowały, że krajobraz na górze przypomina bajkową, białą krainę, ale z dojściem do schroniska na szczycie nie ma żadnego problemu. W pogodne dni z wieży widokowej można zobaczyć nawet Tatry.
Zmienna pogoda, niewielkie opady śniegu i napływające chmury powodują, że z minuty na minutę na wieży widokowej zmieniają się warunki obserwacyjne. W ciągu zaledwie kilku minut nieskażony ekstremalnym smogiem krajobraz sięgający Czechowic-Dziedzic i Jeziora Międzybrodzkiego zostaje zakłócony opadami. W pogodne dni można stąd zobaczyć nawet Tatry.
Spacerowiczów na szczycie góry nie jest wielu, dzięki temu słychać nawet padający śnieg i przyjemny dla ucha chrzęst śniegu pod stopami. Schronisko jest czynne i gości zarówno turystów pieszych, jak i narciarzy skitourowych.
Foto: Piotr Bieniecki
Reportaż wyświetlono 10655 razy.
Oceń artykuł:
20 0
Średnia ocena 5/5 dla "Zima na górze. Bajkowy obraz z wieży na Szyndzielni" bazuje na 20 głosach.
Autor: Piotr Bieniecki
Fotoreporter portalu bielsko.biala.pl
Fotoreporter portalu bielsko.biala.pl
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 10
rumcajs
ale do 8-ki i tak nie dojdę nie dam rady Nogi mi wysiadają.
rumcajs
może ktoś wie?
rumcajs
pięknie! a jutro pojedzie autobus nr 8 i kolejka?
wędrująca
Polecam spacer w rejonie Błatniej, cudowny szaro-brunatny śnieg od strony Jaworza przy podchodzeniu na Palenicę daje do myślenia czym oddychamy ....
Ale
Dlatego będąc na grani Szyndzielni, Klimczoka i Magury trzeba precyzyjninie opisać widok, smog i syf jaki widać nad kotlinami. Bo to szeroki smog i szeroki syf przekraczający granice gmin. Co z góry widać.
JiB2
Panie Piotrze. Jezioro Międzybrodzkie nie bardzo widać na połaci smofu. Jezioro Goczałkowickie, tak.
mama
Jak spadnie śnieg i przykryje szare, brudne ulice to jest nawet ładnie.Poszlibyśmy na spacer gdyby nie wielokrotnie przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza :(
bono2222
piękna okolica piękne miasto
DAREK
Pamiętam jako dziecko śmigało się na nartach po szkole Sahara ,albo nartostradą na dół i znowu do góry kolejką ,tata sam pracował stać go było na takie wydatki dla dziecka .Dzisiaj rodzić musiałby kredyt zaciągnąć aby dzieciak parę razy dziennie kolejką wyjechał ,a tak było pięknie .I komu to przeszkadzało ")))))
Klauzula informacyjna ›