W przeddzień Wszystkich Świętych w scenerii zabytkowego cmentarza żydowskiego przy ul. Cieszyńskiej w Bielsku-Białej oglądaliśmy rzecz o przemijaniu człowieka i refleksji nad życiem doczesnym. Podobnie jak w latach ubiegłych, szczęśliwy był ten, komu udało się kupić bilet na ten wyjątkowy spektakl.

Publiczność była pod głębokim wrażeniem „Dziadów” pokazanych w tak osobliwych okolicznościach, jak cmentarz. W ciemnych wnętrzach domu przedpogrzebowego oświetlanych tylko nikłym blaskiem aktorzy Teatru Polskiego i młodzież zaprezentowali arcydzieło polskiego dramatu romantycznego. Za inscenizację i reżyserię tego przedstawienia Rafał Sawicki został wyróżniony "Laurem Dembowskiego", nagrodą artystyczną bielskiego ZASP.

Jak przekonuje pomysłodawca i producent spektaklu Dariusz Gajny, "Dziady" Adama Mickiewicza doskonale wpisują się w program rewitalizacji cmentarza, który zaczyna pełnić rolę miejsca dla rzeczywistych przemyśleń nad życiem, pozwala się na chwilę zatrzymać i pomyśleć o osobach, które odeszły. Podczas dziadów wzywa się dusze pokutujące, aby powiedziały czego potrzebują, by ich męka się skończyła.

Bilety na sześć tegorocznych przedstawień „Dziadów” zostały wyprzedane. Osoby, którym nie udało się kupić wejściówki miały prawo być rozczarowane.

Foto: Piotr Bieniecki

Warunki zakupu i wykorzystania zdjęć