Mikroklimat na Rynku
Wyśmienita pogoda sprzyjała wczoraj wszystkim, którzy postanowili spędzić wieczór w ogródkach na bielskim Rynku. Dla wielu bielszczan i turystów jest to najbardziej klimatyczne miejsce w Bielsku-Białej.
Piątkowy wieczór w Bielsku-Białej rozpoczyna się tak naprawdę po zmroku. Miłośnicy plenerowego życia towarzyskiego wykorzystują uroki i dyskrecję Rynku do spotkań przy dobrym jedzeniu i napojach chłodzących. Zdarza się, że mieszkańcom i turystom odpoczywającym pod parasolami zagra z rynkowej sceny jakiś lokalny zespół.
Wieczór mija w miłej i przyjaznej atmosferze. Klimat tego miejsca znają nie tylko bielszczanie i turyści odwiedzający Bielsko-Białą. Dzięki realizowanym u nas spotom jednego z banków bielski Rynek kojarzą teraz miliony telewidzów.
Foto: Marcin Łukaszewicz
Reportaż wyświetlono 12865 razy.
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 13
depesz
grabka: co Ty widzisz w Rynku w Pszczynie? Zamek jest owszem ładny i to tyle. Park jak park, my mamy wiele ładniejsze góry. A Rynek w Pszczynie - widziałem ostatnio zapadające się chodniki, owszem, w miarę wyremontowane ale niezbyt ładne kamienice i kompletny brak atmosfery. Uliczki też niezbyt ładne.
grabka
depesz - hahahahahahhah rynek w Pszczynie brzydszy od tego betonowego placu w BB????? hahahahahahahahahh gust masz jak kopaczka.
przekrwione gały
Gdyby nie te cuda małej architektury zasponsorowane przez ekipę łaskawie panującego nam Krywulta, było by tysiąc razy bardziej klimatycznie. Następny rodzynek architektoniczny dodający "klimatu" będzie przy zamku, jak zabetonują cały plac a na środku postawią budę ze śmietnikiem (ale za to trzeba będzie podziękować katowicom).
depesz
Rynek nasz jest piękny w przeciwieństwie do Rynku w Pszczynie który nie ma atmosfery i jest taki niezbyt ładny.
butelka po piwie
No coz gdybyy nie alkohol na rynku nie byloby tak ładnie. Powiedzmy sobie to wprost.
bielszczanin
Skoro te miliony telewidzów / nie bądźmy skromni, może setki milinów/ poznały już bielski rynek, to może niech lokale będą czynne chociaż do 22:10, żeby ten autobus o 22:30 zapełnić.
Ziomal
Dzisiaj było tak samo. Fajne to nasze miasto..
100%BB
@xxx każdy lubi co innego sa ludzie którym to odpowiada i widać że frekwencja dopisuje. Poza tym, że paru właścicieli prywatnych olewa remont kamienic faktycznie fajny klimat się zrobił, teraz widać, ze zmiana płyty Rynku zlikwidowanie zieleni było zasadne, ponieważ ogródki tylko by zdewastowały te trawniki, co zresztą już miało miejsce ponieważ pierwsze ogródki pojawiały się jeszcze przed gruntowna przebudową centrum naszej Starówki. To samo mogło się dziać na pl. Wojska Polskiego, niestety miasto samo sobie zrobiło pod górkę z powodu planu budowy podziemnego parkingu czego do dzisiaj nie zrealizowano. Jakby nie można było znaleźć miejsca na nowy wielopoziomowy parking żeby wyprowadzić samochody a nową płytę oddać do dyspozycji ludzi, sklepikarzy oraz restauratorów. To byłyby dwa takie miejsca tetniące życiem do późnych godzin nocnych.
xxx
co jest klimatycznego w takim tłoku, stolik na stoliku, zero klimatu i intymności, każdy każdemu zagląda w kufel. Chyba zrobił się tłok.
mucha
lato, ciepło, miło i ostatni autobus o 22.30 ............. Bielsko-Biała tutaj przeżyjesz dwa razy więcej ......
Wujek dobra rada
Piwosz - owiń butelkę papierem lub zawiń w torebkę reklamową, lub po uprzednim - kilku minutowym moczeniu butelki w wodzie - zdejmij etykietę a później pij piwo nawet w ratuszu... :)
Bielszczanka
Szkoda tylko że ogródki są czynne tylko do 22.00...potej godzinie niestety trzeba przenieść się do środka lokalu... Zupełny bezsens. W żadnym mieście w którym byłam nie było takiej głupoty jak w przypadku naszego miasta....szkoda bo Starówka Bielska zyskałaby na tym jeszcze bardziej
piwosz
Jak to jest ? Usiądę na ławce w parku i będę pił piwo, dostanę mandat od strażnika miejskiego. Usiądę na ławce w Rynku i będę pił piwo, mandatu nie dostanę.
Klauzula informacyjna ›