Kilkanaście tysięcy osób bawiło się wczoraj na I Podbeskidzkiej Gali Disco Polo. Koncert zorganizowano na terenie przyległym do hali widowiskowo-sportowej w Bielsku-Białej. - Pomimo tego, iż jest to impreza biletowana, bawi się tłum ludzi, większy niż podczas koncertów na Dni Bielska-Białej – powiedział nam przedstawiciel bielskiego magistratu.

 - W latach 90. muzyka disco polo była krytykowana. Sam napisałem piosenkę, która wyśmiewała artystów disco polo. Teraz to jest klasyka muzyki tanecznej. Wszyscy znają przeboje zespołów Boys, Bayer Full czy Weekend. Taka muzyka jest na całym świecie.To, co robiło Boney M w latach 80. to była muzyka disco, która dziś może być postrzegana jako kicz, a jednak każdy zna utwory tego zespołu. Jedni bawią się przy muzyce heavy metalowej, a inni - przy disco polo. Nie widzę w tym żadnego problemu.Ten gatunek muzyki krytykują ci, którzy zawsze szukają „dziury w całym”, ale taka jest ich rola. W minionych latach zespoły grające disco polo się zmieniły, są bardziej profesjonalne, mają lepsze dopracowanie muzyczne, tancerki, teledyski. Może nie zawsze teksty są na odpowiednim poziomie literackim i należałoby nad tym nieco popracować, ale z roku na rok cała branża disco polo zyskuje i robi się coraz bardziej profesjonalna - powiedział nam Krzysztof Skiba, muzyk i autor tekstów, który wcielił się w rolę konferansjera.

Znane przeboje zagrały topowe gwiazdy: Zenon Martyniuk z zespołem Akcent oraz Weekend, Boys, Bayer Full, After Party, Łobuzy, Mario Bischin i Fajters. Jak dowiedział się nasz portal, będzie druga edycja tej imprezy.

Tekst i foto: Mirosław Jamro