Wyścig w spódnicach
Rowerzyści płci męskiej w spódnicach, na których wczoraj po południu można było natknąć się na ulicach Bielska-Białej, to nie żadna prowokacja. Grupa ponad 50 cyklistów brała udział w AlleyCat, czyli cyklicznym rajdzie rowerowym na orientację.
Z okazji Dnia Kobiet uczestnicy i uczestniczki rajdu założyli spódniczki, a część nawet wystąpiła w perukach. AlleyCat'y w Bielsku-Białej są organizowane od ub. roku. Biorą w nich udział cykliści z całego województwa śląskiego oraz z Krakowa. W sezonie odbywają się co miesiąc i mają różną oprawę. Np. w listopadowym rajdzie dominowały przebrania halloweenowe. Idea jest prosta - spędzić mile czas w dobrym towarzystwie, jeżdżąc po mieście i wykonując zlecone misje.
Wczoraj rowerzyści w spódnicach musieli odwiedzić w jak najkrótszym czasie piętnaście kwiaciarni w centrum miasta. Mężczyźni musieli z wyprawy przywieźć również kwiatka. W AlleyCat ważna jest nie tylko siła w nogach, ale też znajomość miasta i umiejętność samodzielnego planowania optymalnej trasy. Można jechać samemu lub grupami. Zabawa trwa ok. 1,5 godz. na dystansie ok. 20 km. Po zakończeniu wszyscy spotykają się w klubokawiarni przy Rynku.
Jak żartowano na mecie, AlleyCat w spódniczkach pokazał, że w wyścigach kojarzonych ze środowiskiem kurierów rowerowych, czyli silnych dawek adrenaliny i testosteronu może byc obecny duch gender.
Tekst i foto: Piotr Bieniecki
Galeria:
Komentarze 22
Trzeba czasem odskoczyc o szarej codziennosci. Ciekawe co bedzie kolejnym razem :)
Zenada żenada żenada panowie
właśnie trzeba mieć jaja i umieć z dystansem podchodzić do samego siebie żebo można było czasem się wyluzować i powygłupiać.
a że był dzień kobiet :)
sztywniaki
"W sezonie odbywają się co miesiąc i mają różną oprawę. Np. w listopadowym rajdzie dominowały przebrania halloweenowe."
zapobiegnie mieszaniu tego w LGTB. A kusiło mnie, żeby napisać że zaraz odezwą się jeden z drugim wyzywając rowerzystów od pedałów. Ale nie chciałem prowokować. Widać niektórym wszystko kojarzy się z pedałami - może czas zacząć się leczyć? To już fobia? A może ukryty homoseksualizm? A może ksiądz Oko tak naprał we łbach, że już tracą kontakt z rzeczywistością?
ONI UBRALI SUKIENKI BO BYŁ DZIEŃ KOBIET! JAK BYŁ HALOWEEN PRZEBRALI SIĘ ZA STRASZYDŁA! Mam pomysł, na dzień ucznia niech się przebiorą za uczniów i goniących ich księży. No autentycznie, taki poziom sobą reprezentujecie ZIZ, olek i reszta ekipy.
Tylko, w porównaniu do manify mocno tu brakowało zagorzałych feministek więc faceci ubierając spódniczki wypełnili tą lukę.
Bądź facetem ubierz spodnie a nie jak baba latać w sukienkach. Co potem ? Stanik? malowanie dziuba? malowanie paznokci ??????
Powiedzmy sobir to szczerze i otwarcie - to nie jest normalne i nikt nie wmówi mi kobiecie że to norma !!!!
Kiedy zaczniecie paradować w stanikach i z torebeczkami ???? Więcej różu panowie!!!!!
Brak słów - gdzie prawdziwi faceci ???? No gdzie ????
Dla ułatwienie meta była również na rynku. Jednym słowem rajd rowerowy na orientację LGTB ??? Ale to nie żadna prowokacja tylko nowa wersja Dnia Kobiet!
Staniki jeszcze, dziubki umalować i do roboty !!!!!!
Klauzula informacyjna ›