Minionej nocy w jednym z mieszkań przy ul. Sempołowskiej w Bielsku-Białej pojawili się policjanci i strażacy. Powodem interwencji było zgłoszenie, z którego wynikało, że kobieta nie może się dostać do mieszkania, a wewnątrz są małe dzieci.

Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło o godz. 00.53. Jak dowiedział się nasz portal, kobieta narodowości ukraińskiej oświadczyła, że poszła do sklepu, a po powrocie okazało się, że drzwi są zamknięte i dzieci śpią. Kobieta usiłowała dość długo sforsować drzwi, używając różnego podręcznego sprzętu, jednak się nie udało. Drzwi pomogli otworzyć wezwani na miejsce strażacy.

W toku policyjnych czynności ustalono, że kobieta jest trzeźwa, dzieci w wieku 12 i 10 lat są zadbane, a w mieszkaniu panuje porządek. Działania zastępu straży pożarnej z JRG1 trwały kilkanaście minut.

Tekst i foto: Mirosław Jamro