Dwa zastępy straży pożarnej i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru altany na ogródkach działkowych przy ul. Gościnnej w Bielsku-Białej. Ogień zauważył taksówkarz. Ze względu na wąskie aleje strażacy mieli utrudniony dojazd na miejsce.

Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 2.22. Aby dojechać na miejsce akcji, strażacy z OSP musieli wyciąć rozrośniętą na pół alei dużą różę, aby wyjechać przycięto kilka innych drzewek.

- Po dojeździe na miejsce okazało się, że ogniem objęta jest altana o powierzchni ok. 5x4 m, budynek był już mocno spalony i zawalony. Nasze działania polegały na podaniu jednego prądu gaśniczego i ugaszeniu pożaru - powiedział nam asp. sztab. Paweł Krzempek z JRG1 w Bielsku-Białej. 

Kolejnym utrudnieniem w czasie działań ratowniczych była uszkodzona linia energetyczna pod napięciem, co jakiś czas mocno iskrzyło. W czasie akcji gaśniczej nie było wiadomo czy w pogorzelisku są jakieś osoby poszkodowane. Po ugaszeniu pożaru pogorzelisko sprawdzono, na szczęście nikogo nie znaleziono. Uszkodzoną linię energetyczną zabezpieczyli pracownicy pogotowia energetycznego.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Kamienica, policja i pogotowie energetyczne. Przyczynę pożaru ustala policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro