Trzy zastępy straży pożarnej wysłano w sobotni wieczór po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, iż gaz wycieka z butli w sklepie przy ul. Wyzwolenia w Bielsku-Białej. Ulatniający się gaz wyczuł klient sklepu. 

Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 20.36. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że doszło do rozszczelnienia butli z gazem na zewnątrz budynku. Butla była umieszczona w specjalnym pomieszczeniu do sprzedaży, w koszu. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, sprawdzeniu urządzeniami pomiarowymi i kamera termowizyjną szczelności butli, nieszczelny był zawór butli. Ratownicy przenieśli butlę na wolną przestrzeń, z daleka od budynków i tam w kontrolowany sposób wypuścili z butli resztę gazu - powiedział nam st. kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej.

W trakcie wypuszczania gazu strażacy cały czas kontrolowali sytuację, w pewnym momencie temperatura w okolicy zaworu spadła do minus kilkunastu stopni Celsjusza, a chwilę później było to już -45 st. C.

- W takiej sytuacji, gdy ktoś wyczuje wyciek z gazu z butli, powinien powiadomić operatora numeru alarmowego 112. Najlepiej samodzielnie nie wypuszczać gazu z butli, żeby nie doprowadzić do sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu - podkreślał nasz rozmówca. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 i jeden z OSP Hałcnów. Działania strażaków trwały około pół godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro