Dziewięć zastępów straży pożarnej i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru stodoły przy ul. Latosińskiego w Wilamowicach. Ogień pojawił się w kotłowni budynku, objął także część konstrukcji dachu.

Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 21.40. - Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że pali w kotłowni oraz w pomieszczeniu służącym do składowania opału. Zapaleniu uległa także cześć konstrukcji dachu wraz z ociepleniem, na szczęście ogień nie wyszedł na dach. Nasze działania polegały na wprowadzeniu ratowników w aparatach ochrony górnych dróg oddechowych i podaniu jednego prądu wody do wnętrza kotłowni i drugiego na konstrukcję dachu. Nikomu nic się nie stało - powiedział nam asp. Damian Czernik z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach

Jak dowiedział się nasz portal, konstrukcja dachu nad pomieszczeniem kotłowni składała się z dwóch warstw blachy, pomiędzy którymi było ocieplenie. Aby ugasić tlące się ocieplenie konstrukcji dachu, strażacy musieli rozebrać część blachy. W dalszej kolejności z pomieszczenia wyniesiono nadpalone elementy, składowane drewno opałowe oraz nadtopione części zamienne pojazdów. Pomieszczenie objęte pożarem sprawdzono kamerą termowizyjną oraz sprawdzono pod kątem stężenia tlenku węgla, zagrożenia nie stwierdzono. Pożar zakwalifikowano jako pożar mały.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, OSP Wilamowice, OSP Pisarzowice, OSP Hecznarowice, OSP Dankowice, OSP Stara Wieś i policja. W celu dozorowania obiektu do godz. 1.00 na miejscu pozostał zastęp straży pożarnej z OSP Wilamowice.

Tekst i foto: Mirosław Jamro