Minionej nocy ponad 30 załóg rywalizowało w centrum Bielska-Białej w ramach Międzynarodowych Zimowych Mistrzostw w Ratownictwie Medycznym. Scenariusz zakładał udzielenie pomocy kolędnikowi i osobie postronnej, która przypadkiem oberwała... biczem od kolędnika. Zwycięzców poznamy dziś wieczorem.

Warunki pogodowe były niesprzyjające - kilkunastostopniowy mróz i mocno przekroczone normy jakości powietrza. Na placu Ratuszowym i Wojska Polskiego można było usłyszeć kolędników grających na akordeonach i strzelających z bicza, a pomiędzy tym zespoły ratownictwa medycznego udzielające pomocy poszkodowanym. Niektórzy starali się utrudniać pracę ratownikom, hałasując i komentując ich pracę.

- Zaplanowane było jedno zadanie, takie same w obu miejscach. Zespół ratownictwa medycznego otrzymuje wezwanie, z którego wynika, że osoba ma napad drgawek w miejscu publicznym, zgłaszający nie jest w stanie określić, czy poszkodowany jest przytomny i czy oddycha. Gdy zespół ratownictwa medycznego przyjeżdża na miejsce, okazuje się, że u jednego z członków grupy kolędniczej doszło do nagłego napadu drgawek - wyjaśnia Adrian Wala z Bielskiego Pogotowia Ratunkowego, pomysłodawca zadania.

- Gdy ratownicy przystępują do udzielenia pomocy, w międzyczasie mężczyzna, który strzela z bicza, zapatruje się na ratowników uczestniczących w akcji i przypadkowo uderza biczem w twarz osobę postronną. Ta osoba przewraca się, odczuwa mocny ból i jest spanikowana. Rozwija się u niej wstrząs bólowy, choruje na serce, ale nie bierze leków. Z tego powodu dochodzi do wystąpienia napadowego częstoskurczu nadkomorowego, pacjentka jest niestabilna - dodaje współorganizator.

W zadaniach oceniane było przede wszystkim bezpieczeństwo, współpraca zespołów i przygotowanie procedur adekwatnych do stanu pacjenta. W mistrzostwach uczestniczy 37 załóg z kraju. Wszystkie zadania nawiązywały do nazw kolęd lub pastorałek, ale nie zawsze miało związek z tytułem kolędy.

- Z inicjatywy ratownictwa medycznego z Bielska-Białej połączyliśmy siły, żeby przećwiczyć sytuacje, która może się wydarzyć podczas kolędowania czy karnawału. Na naszych termometrach jest -18 st. C., instrumenty muzyczne też dziś mają swoją “przygodę” z dużym mrozem, ale dajemy radę. Nasza grupa ma kilkudziesięciu uczestników w różnym wieku, została reaktywowana po pięćdziesięciu latach, a działamy od trzech lat. Staramy się przekazywać tradycje kolędowania naszym najmłodszym. Dużym naszym sukcesem jest wydanie albumu w wersji papierowej, gdzie można znaleźć różne informacje i zdjęcia dotyczące tradycji kolędowania - powiedział nam "doktor" grupy kolędniczej Przybłędy z Przybędzy.

Najlepsze ekipy ratowników zostaną wyłonione w środę wieczorem. Organizatorami są Bielskie Pogotowie Ratunkowe, Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ i Starostwo Powiatowe.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro