Wypadek na przejściu. Potrącony pieszy spadł na dach auta, trafił do szpitala - foto
Wszystkie służby wysłano w późny wigilijny wieczór po otrzymaniu zgłoszenia wypadku drogowego na ul. Bielskiej w Kozach, gdzie samochód potrącił pieszego. Wskutek potrącenia mężczyzna doznał obrażeń ciała, trafił do szpitala.
Zgłoszenie wypadku wpłynęło z WCPR o godz. 22.36. - Zostaliśmy wysłani do potrącenia pieszego w Kozach na ul. Bielskiej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że jest już policja, a ZRM przyjechał praktycznie równo z nami. Samochód osobowy zatrzymał się w odległości kilkudziesięciu metrów od przejścia dla pieszych, a poszkodowany mężczyzna leżał na dachu auta. Nasze działania polegały zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i pomocy zespołowi ratownictwa medycznego na przetransportowaniu poszkodowanego mężczyzny do ambulansu - powiedział nam asp. sztab. Janusz Dyduch z JRG1 w Bielsku-Białej.
- Dziś do różnych zdarzeń nasz zastęp wyjeżdża już piąty, lub szósty raz. Jestem w służbie 23 lata i nie pamiętam takiej wigilii - mówił doświadczony strażak.
79-letni mężczyzna, kierujący samochodem osobowym marki fiat panda, jadąc ul. Bielską w kierunku Bielska-Białej, na przejściu dla pieszych potrącił mężczyznę, który przekraczał jezdnię na przejściu dla pieszych, ze strony lewej na prawą względem kierunku ruchu pojazdu. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, kierujący fiatem był trzeźwy. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek. Dalsze czynności prowadzi policja. W akcji uczestniczył zastęp straży pożarnej z JRG1, zespół ratownictwa medycznego i dwa patrole policji. Działania służb trwały około godziny.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Artykuł wyświetlono 11397 razy.
Oceń artykuł:
8 5
Średnia ocena 3.5/5 dla "Wypadek na przejściu. Potrącony pieszy spadł na dach auta, trafił do szpitala - foto" bazuje na 13 głosach.
Autor: Mirosław Jamro
Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 46
dsad
i znow nieleglane wtargniecie peiszego pod kola. Czas na egzamin pieszego i prawo pieszego, inaczej wara od drog publicznych
Treser
Jako pieszy gdy podchodzę do przejścia zatrzymuje się patrzę czy mam wolną prawą i lewą stronę ,jeśli jedzie samochód oceniam odległość i prędkość jeśli jest blisko nie włażę dopóki nie zobaczę że on wyraźnie zwalnia i mi udziela pierwszeństwa . Jak ktoś włazi na pasy jak ciele to tak się to kończy .Swojego psa nauczyłem jak się przechodzi na pasach.
Zyga
No ale z opisu wynika, że pieszy przekroczył już prawie całą jezdnię, zanim dziadzio go potrącił. Więc nie ma żadnego tłumaczenia.
Pojazd
Pieszy widział samochód i myślał że ma pierwszeństwo ,kierowca patrzył ,nie widział pieszego i nie myślał
Kierowca widział pieszego
i mimo tego wjechał w niego z całą prędkością z premedytacją. Za to powinien siedzieć, ale to już Sąd rozstrzygnie.
Mesa
Pieszy widział samochód ale nie poczekał aż przejedzie, wlazł prosto pod koła i wylądował a masce
wika
Pieszy ma pierwszeństwo na pasach i wchodzi kiedy chce, wciska sie na siłe przed nadjeżdżający samochod buta i chamota u pieszego, potem jak ma kosci połamane to szuka winnych
mero
Wina pieszego, po 22.00 nie ma dużego ruchu, mógł chwilke poczekać aż auto przejedzie a nie włazić na przejscie prosto pod samochód
wika
Zawsze jest winny pieszy, jak auta jada ma pieszy poczekać , jak nikt nie jedzie , to wtedy ma szybko przebiec na drugą stronę
Od kiedy to lata
wskazują, że ktoś nie może cwaniacko i bezczelnie postępować. Okoliczność czyni cwaniaka, a nie wiek. Zachęcam również do obejrzenia zdjęcia i przyjrzeniu się lewej stronie auta. Czy to tak trudno zrozumieć, że gość jechał z dużą prędkością w terenie zabudowanym i po prostu zahaczył pieszego przechodzącego prawidłowo. Przecież pieszy nie jest samobójcą i widząc auto się raczej wstrzymał, a ten w niego uderzył.
bielszczanin
Dziadek 79 lat a ty twierdzisz, że postąpił cwaniacko i bezczelnie? Według prawa oczywiście jest winien, ale pieszy za mądry nie był, skoro o tej porze nie mógł chwilę poczekać, aby samochód przejechał. Swoją drogą piszą, że dziadzio był trzeźwy, ale nic nie piszą, w jakim stanie był pieszy.lat i cwaniacko i bezczelnie? Może poczytaj sobie jeszcze raz artykuł.
Nie można twierdzić,
że pieszy był naiwny skoro przeszedł na przejściu po pasach już połowę jezdni. Raczej dopatrywałbym się, iż kierowca widział pieszego i cwaniacko, bezczelnie chciał go ominąć, tylko mu się ten numer nie udał. No przecież trudno dopatrywać się u kierowcy ograniczonego zaufania do pieszego.
bielszczanin
Nie można mówić o winie pieszego, raczej o jego głupocie i naiwności. Przecież nie można bezkrytycznie wkraczać na przejście, nawet jak się ma pierwszeństwo.
No to się zastanów
był po lewej stronie kierowcy, czyli przeszedł połowę jezdni i był w zasięgu wzroku kierującego. Zanim napiszesz @Myśl nim napiszesz, pomyśl byś tego apelu do siebie nie kierował.
MYŚL nim napiszesz
@prawo: jak nie ma, jak jest?"przekraczał jezdnię na przejściu dla pieszych, ze strony lewej na prawą względem kierunku ruchu pojazdu".
Auto jechało do Bielska, to oznacza, że pieszy kończy przekraczanie przejścia, był w jej drugiej części.
fertta
Po tym wypadku już nie będzie wchodził nagle na przejscie , dostał ciamajda nauczkę
Bardzo dobrze napisane @prawo,
tym bardziej, że pieszy szedł od lewej strony kierunku jazdy, więc kierujący miał go po lewej stronie. I tak się zastanawiam, z jaką prędkością w terenie zabudowanym trzeba jechać, by po uderzeniu pieszy wpadł na dach samochodu?
prawo
Zaskakujące - w artykule nie ma nic o tym że pieszy dopiero wkraczał lub był już na przejściu a niektórzy bez żadnych informacji układają już opinie. Prorocy? Nie, to kierowcy którzy sami wiedzą iż ich umiejętności są tak kiepskie że mają szansę na potrącenie pieszych i to na przejściach. Normalnych kierowców w tym przepisie martwi to że są one niewystarczająco jednoznaczne i konkretne, kiepskich kierowców martwi konsekwencja nieumiejętności dostosowania się do przepisów wymagających zwracanie uwagi na pieszych. Dowód? Komentarze poniżej o częstym braku zatrzymywania się kierowców aby przepuścić pieszych. To jest różnica.
Durne PiSowskie prawo. Pieszy powinien czekać aż będzie miał wolne albo go kierowca przepuści. Tak jak nas uczono za młodu. Mam nadzieję że nowy rząd to zmieni.
aset
Pieszy woli miec gnaty połamane niż poczekać minute aż auto przejedzie
gapiący sie
Serdeczne podziękowania dla kierowcy OKAY TAXI w czerwonej kurtce , który zatrzymał się i jako jeden z pierwszych zaczął udzielać pierwszej pomocy co wywołało spore zdziwienie około 20 gapiów . Pełna profeska.
Anka
Gapie zapewne mają filmiki z akcji. Jak to tępe gapie.
Panda to stan umysłu
Abstrahując od sytuacji to kolejny raz gdzie Fiat Panda ma jakiegoś dzwona. Czy tym modelem auta jeżdżą drogowi pechowcy lub nieudolni kierujący?
hmm
Może pieszy był wcięty? Piszą tylko, że kierujący był trzeźwy, o pieszym ani słowa.
Mmm
Nieudolny to ten potrącony, sorry ale o tej porze to trzeba być naprawdę dzbanem żeby włazić prosto pod koła samochodu bo ktoś uwierzył w przepis że jma bezwzględnie pierwszeństwo i jest nieśmiertelny, wesołych świąt
Hanior
Przejeżdżaliśmy chwilę po zdarzeniu, kiedy na miejscu już były wszystkie służby Pojechaliśmy dalej w stronę Kóz, 100 metrów dalej (po prawej stronie budynek ze sklepami) zatrzymaliśmy się, aby przepuścić na oznakowanym przejściu dwie osoby - my już staliśmy, a auta jadące do Bielska przejeżdżały jedno po drugim, zatrzymało się dopiero piąte (!), po tym jak zacząłem mrugać długimi.Tyle w temacie lokalnych kierowców oraz ich umiejętności jazdy w nocy, w dużym deszczu... Tylko progi zwalniające na przejściach tutaj pomogą.
Prawo Kalego
Tylko kotrole bo zrodlem problemu jest to, ze ludzie jezdza nieuwaznie, nie przejmuja sie innymi na drodze. "Jakos to bedzie i do przodu", "twoj problem nie jest moim problemem".
Zaciekawiona
Skąd wiesz ,że to byli lokalni kierowcy i skąd wiesz ,że lokalny kierowca potrącił pieszego ?
Aneta
Niestety ale ludzie coraz mniej myślą, są coraz glupsi to widać na każdym kroku niestety.
kierowca
Pomijam wydarzenie i skupie sie na samochodzie. Jak tak wyglada po potrąceniu z pieszym to nie chciałbym mieć zderzenie np. z busem, suvem czy ze starym poczcicym volvo czy mercedesem.
Tomasz
Za kierownicą siedział ślepy dziadek w okularach jak denka od słoika czy naprany?
Jacek
Tak właśnie jeżdżą. Żadna wina pieszego. Sam przechodziłem ostatnio przez przejście i już będąc na nim na niecałej połowie ryksiarz z bolta prawie przejechał mi po stopach jadąc sobie lewym pasem. Takim thebilom trzeba z automatu zabierać prawko zanim kogoś zabiją.
Twain4532
Bo husaria w puszkach musi nap...lać
Ale luja
Oby poszkodowany wrócił do pełnej sprawności a sprawca niech zgnije od odsiadki/kredytów na splat odszkodowań.
Mecenas
Czy wiadomo skąd spadł? Jak potrącenie to raczej wpadł na dach, a nie spadł na dach.
Cudak
Co robił o tej godzinie na pasach? Przsxiez wiadomo że tego dnia można po kielichu jechać..
Xyz
Może szedł na pasterkę. Obok miejsca wypadku jest kościół i tam pasterka jest o godz. 23
prezes
tak samo kierowca mogl uwazac bo pieszy tez moze byc po kielichu
Klauzula informacyjna ›