Sześć zastępów straży pożarnej i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru w zakładzie przy ul. Leszczyńskiej w Bielsku-Białej. Smród palonego tworzywa było czuć na pobliskich ulicach, nad budynkiem unosił się dym.

Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 18.18. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że część budynku i klatka schodowa jest silnie zadymiona. Nasze działania polegały na zlokalizowaniu pożaru, paliło się w jednej z firm na pierwszym piętrze budynku. Ratownicy wyposażeni w aparaty ochrony górnych dróg oddechowych wprowadzili linię gaśniczą do budynku, druga linia gaśnicza została wprowadzona z drabiny mechanicznej przez okno budynku - powiedział nam st. kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej.

Jak dowiedział się nasz portal, pożarem objęte były różne elementy reklamowe, kubki, kartony, materiały zgromadzone na paletach. Wskutek pożaru uszkodzona została instalacja wodna, w wyniku czego zalana została cześć obiektu na parterze budynku. Po ugaszeniu pożaru pomieszczenia zostały oddymione, przewietrzone i sprawdzone kamerą termowizyjną. Sprawdzono również dach budynku. Na zewnątrz pomieszczenia objętego pożarem wyniesiono akumulatory, uszkodzone w wyniku oddziaływania wysokiej temperatury.

Szacowanie strat nastąpi w najbliższym czasie, wstępnie mówi się, że będą duże. W akcji uczestniczyło pięć zastępów straży pożarnej z JRG1, OSP Leszczyny i policja. Przyczynę pożaru ustala policja wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa.

Tekst i foto: Mirosław Jamro