W nocy z soboty na niedzielę ok. godz. 1.25 na torowisko w rejonie ul. Straconki w Bielsku-Białej wjechał z piskiem opon samochód osobowy. Na miejsce wezwano policję. Do zdarzenia doszło... obok I Komisariatu Policji.

Obcokrajowiec, kierujący samochodem osobowym marki volkswagen, poruszał się szybko od strony ronda w kierunku ul. Żywieckiej. W pewnym momencie samochód się zatrzymał, kierowca włączył wsteczny bieg i... wjechał na torowisko. Samochód zablokował dwa tory, osiadł na studzience. 

W związku ze zdarzeniem policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Jak dowiedział się nasz portal, obcokrajowiec kierujący autem nie chce poddać się badaniu trzeźwości. Na miejsce wezwano patrol ruchu drogowego. Policjanci sporządzili dokumentację, trwają dalsze czynności policji.

- Znaczy się, że on jechał od strony Żywca, a tam chciał zniknąć? Jak w filmie "Powrót do przyszłości" - skomentował nietrzeźwy przechodzień. - Jaką trzeba mieć fantazję, nie wierzę.... dodał. 

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro