Wszystkie służby wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, że samochód z dużą prędkością wpadł do rowu przy ul. Komorowickiej w Bielsku-Białej. Zespół ratownictwa medycznego odwiózł do szpitala kobietę.

Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 12.39. - Zostaliśmy wysłani do wypadku drogowego. Po dojeździe na miejsce okazało się, że samochód osobowy wypadł z drogi, skosił cześć ogrodzenia posesji i wpadł na działkę poniżej poziomu drogi. W samochodzie podróżowały dwie osoby, kierowca i pasażerka. Z samochodu wyszli o własnych silach. Kierowcy pojazdu nic się nie stało, natomiast pasażerka trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wyciągnięciu auta na drogę przy użyciu podnośnika HDS - powiedział nam mł. bryg. Marcin Rutkowski z JRG1 w Bielsku-Białej

Kierujący samochodem osobowym marki renault, jadąc ul. Komorowicką, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, który wypadł z drogi, skosił cześć ogrodzenia i wpadł na teren działki.

Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, sprawca zdarzenia był trzeźwy. Jak dowiedział się nasz portal, mężczyzna tłumaczył, że "coś mu wyskoczyło na drogę". Został ukarany mandatem karnym i punktami.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Komorowice Krakowskie, zespół ratownictwa medycznego i policja. W czasie pracy służb był zablokowany odcinek ul. Komorowickiej. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro